Kaos Studios zakończyło już prace nad FPS-em Homefront. Władze THQ liczą, że gra okaże się wielkim hitem, który może konkurować z gigantami rynkowymi od EA i Activision Blizzard.
Kaos Studios zakończyło już prace nad FPS-em Homefront. Władze THQ liczą, że gra okaże się wielkim hitem, który może konkurować z gigantami rynkowymi od EA i Activision Blizzard.
Tak, dobrze przeczytaliście - rywalizować z najlepszymi. Bilson rozwinął ten wątek w rozmowie z dziennikarzami Eurogamera. - Kiedy zaczęliśmy prace nad Homefrontem, powiedziałem: "Koledzy, jeśli chcecie stworzyć pierwszoosobową strzelaninę osadzoną w czasach współczesnych, będziecie rywalizować z Call of Duty". Naszym celem jest nawiązanie równorzędnej walki. Z Battlefieldem, Call of Duty, Medal of Honor. Lubię myśleć, że tę walkę nawiązujemy - stwierdził wiceprezes THQ.
- Czy możemy ich pokonać? To są tytuły, za którymi stoją lata szalonej wręcz sprzedaży. My oferujemy nową markę, jednak na razie jest dobrze (jak już informowaliśmy wczoraj, Homefront pobił rekord THQ pod względem liczby zamówień przedpremierowych - dop. red.). Sądzę, że mamy naprawdę dobrą grę. Uważam też, że zwłaszcza multiplayer zapewnia tak dobrą rozrywkę, jak inne produkcje - dodał.
Na razie wiele wskazuje na to, że Homefront nie zawiedzie oczekiwań miłośników gatunku. Włoski Official PlayStation Magazine grę ocenił na 9/10. Miejmy nadzieję, że kolejne noty będą równie wysokie. FPS zadebiutuje na PC, PS3 i X360 już 18 marca.