Ciekawa sprawa. Projekt utrzymywany był w naprawdę dużej tajemnicy, gdyż mimo prób poszukiwań jakichś wcześniejszych informacji na jego temat, trafiłem jedynie na materiał wideo, kilka screenów i... kilka wywiadów, w których ludzie z People Can Fly wspominali coś niejasno o pracach nad czymś nowym. W kontekście późniejszych wydarzeń mogło się wydawać, że były to początki prac nad Bulletstorm, jednak tak naprawdę ekipa PCF pracowała nad czymś zgoła innym.
Brak konkretów - być może kiedyś wypłyną jeszcze jakieś materiały - pozwala nam się jedynie domyślać, z czym mogliśmy potencjalnie mieć do czynienia. Po obejrzeniu kilku dostępnych obrazków i pierwszego trailera (teasera?) Come Midnight można się domyślać, że była to gra przygodowa lub przynajmniej łącząca w sobie jakieś cechy przygodówki z survival horrorem. Zaprezentowane sceny wskazywałyby na lata czterdzieste, ewentualnie pięćdziesiąte ubiegłego wieku, klimat kojarzyć może się nieco z kinem noir lub horrorem w stylu lovercraftowskim, czy nawet połączeniem horroru i klimatów noir (kultowy Harry Angel!). Za teorią mówiącą o survival horrorze z widokiem TPP przemawia również fakt, iż produkcja ta miała być wydana (prawdopodobnie przez THQ) wyłącznie na konsole Xbox 360 i PlayStation 3. Tam, jak wiadomo, klasyczna przygodówka nie miałaby raczej większych szans na dobrą sprzedaż. Z drugiej strony, projekt musiał rozczarować również nowych włodarzy, czyli Epic Games, którzy najprawdopodobniej nakazali zaprzestania prac nad Come Midnight. W ten oto sposób ta - przyznacie sami - intrygująca pozycja najprawdopodobniej na zawsze odeszła do czyśćca gier nienarodzonych.Dziś w ramach wyciągania na światło dzienne zarzuconych i często zapomnianych projektów, czas na coś z rodzimego podwórka. Przed Wami Come Midnight, projekt, nad którym pracowało studio People Can Fly.