Game Informer, powołując się na "wiele, zgodnie donoszących źródeł" proponuje, by wygodnie rozsiąść się w fotelu i spokojnie oczekiwać na 2012 roku. Kolejna generacja rozrywki z dziurawymi telewizorami w roli głównej jest bliżej, niż kiedykolwiek.
Game Informer, powołując się na "wiele, zgodnie donoszących źródeł" proponuje, by wygodnie rozsiąść się w fotelu i spokojnie oczekiwać na 2012 roku. Kolejna generacja rozrywki z dziurawymi telewizorami w roli głównej jest bliżej, niż kiedykolwiek.
Informatorzy twierdzą również, że konsola spełni rolę konsoli do gier znacznie lepiej, niż do tej pory robiło to Wii. Nawet jeśli w chwili premiery bebechy nowego dziecka Ninny nie będą zbytnio imponujące, to ponownie wszystko zależeć będzie od nowości - kolejnego elementu X, mającego rozruszać stęchły i znudzony rynek elektronicznej rozrywki.
Niemożliwe? Kolejna, niegodna uwagi pierdoła? Być może.
Sęk w tym, że odpowiedź Nintendo okazała się wyjątkowo zgodna z całą, szaloną teorią. Gigant może i nie skomentował notki w żaden konkretny sposób, ale za to zalecił nam oczekiwanie na tegoroczne targi E3. Coś się święci. Miejmy nadzieję, że mimo swojego wieku, Mario wciąż jest w formie - mam wrażenie, że dobra kondycja fizyczna wkrótce może mu się przydać.