Todd Howard z firmy Bethesda zapowiada, że jego ekipa dokłada wszelkich starań, aby na potrzeby gry The Elder Scrolls V: Skyrim swych głosów użyczyli znani Hollywoodzcy aktorzy.
Todd Howard z firmy Bethesda zapowiada, że jego ekipa dokłada wszelkich starań, aby na potrzeby gry The Elder Scrolls V: Skyrim swych głosów użyczyli znani Hollywoodzcy aktorzy.
Gry wideo stały się czymś normalnym dla zwykłego odbiorcy. A dla aktorów filmowych możliwość wzięcia udziału w tworzeniu takiej produkcji jest czymś naprawdę super. I wcale nie chodzi o pieniądze.
Howard dodał, że podejście do elektronicznej rozrywki w Hollywood znacząco się zmieniło na przestrzeni lat:
Kiedyś aktor mówił: "To świetna sprawa, chcę zagrać w grze", co jego agent kwitował następująco: "Tak naprawdę to nie chcesz brać w tym udziału". Teraz wygląda to zupełnie inaczej. To właśnie agenci namawiają swoich podopiecznych: "Powinieneś to zrobić. Teraz wszyscy grają w gry i je kochają".
Przypomnijmy, że w poprzedniej grze z tej serii, The Elder Scrolls: Oblivion swych głosów użyczyli m.in. Patrick Stewart i Sean Bean. Jeszcze lepiej pod tym względem prezentował się Fallout 3, również będący dziełem Bethesdy. W anglojęzycznej wersji tego tytułu mogliśmy usłyszeć Liama Neesona, Rona Perlmana i Malcolma McDowella.
Na tę chwilę Howard potwierdził jedynie, że narratorem w Skyrim będzie Max von Sydow. Już niedługo powinniśmy poznać resztę obsady.
The Elder Scrolls: Skyrim ukaże się na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360. Koniecznie zobaczcie pierwszy zwiastun tej produkcji!