Sony na swoim oficjalnym blogu potwierdziło dziś włamanie i kradzież danych osobowych z kont PlayStation Network i Qriocity. Część z usług może wrócić do działania najwcześniej w przeciągu tygodnia.
Sony na swoim oficjalnym blogu potwierdziło dziś włamanie i kradzież danych osobowych z kont PlayStation Network i Qriocity. Część z usług może wrócić do działania najwcześniej w przeciągu tygodnia.
- Odkryliśmy, że w dniach między 17 kwietnia, a 19 kwietnia 2011, niektóre informacje z kont użytkowników usług PlayStation Network i Qriocity zostały naruszone w wyniku nieprawnej i nieautoryzowanej ingerencji w naszej sieci - napisał na łamach oficjalnego blogu PlayStation Patrick Seybold, starszy dyrektor do spraw komunikacji korporacyjnej w Sony Computer Entertainment of America.
W celu podjęcia środków zabezpieczających, firma tymczasowo wyłączyła serwery obu usług, zatrudniła specjalistów w celu przeprowadzenia śledztwa dotyczącego włamania oraz podjęła możliwie najszybsze kroki w celu reorganizacji i przywrócenia usług do działania tak, by ich użytkownicy mogli czuć się bezpieczni o swoje dane.
O jakich najprawdopodobniej wykradzionych danych tu mówimy?
- Póki co nie mamy dowodów, że zostały skradzione dane z kart kredytowych. Nie możemy jednak wykluczyć takiej możliwości - dodaje Seybold. Sony zaleca jednak, by monitorować stan swojego konta bankowego i wyciągów z karty kredytowej. Warto także pozmieniać loginy i hasła do innych usług, jeżeli były takie same jak przy korzystaniu z PSN. Przypominamy również, by pierwsze co zrobić po reaktywowaniu usługi PlayStation Network i Qriocity to sprawdzić swoje dane, stan konta oraz jak najszybciej zmienić hasło dostępu do własnego konta!
O rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco, miejmy nadzieję, że Sony szybko upora się z anonimowym intruzem i przywróci bezpieczeństwo swoim klientom. Bo tu już nie chodzi tylko o to, że nie mogę pograć przez sieć w Mortala czy Portala...
AKTUALIZACJA: Patrick Seybold odpowiada na najczęściej pojawiające się wczoraj pytanie, dlaczego Sony tak późno poinformowało swoich klientów o kradzieży ich danych.
- Istnieje różnica w czasie pomiędzy zidentyfikowaniem włamania, a potwierdzeniem naruszenia danych naszych klientów. Dowiedzieliśmy się o wtargnięciu 19 kwietnia po czym wyłączyliśmy serwery obsługujące PlayStation Network i Qriocity. Następnie wynajęliśmy zewnętrznych ekspertów do pomocy w znalezieniu sposobu włamania oraz do przeprowadzenia dochodzenia w celu ustalenia rodzaju i zakresu ataku. Konieczne było poświęcenie kliku dni na fachową analizę, która do wczoraj zajęła naszym ekspertom zrozumienie skali ataku. Dopiero wtedy podzieliliśmy się tą informacją z naszymi klientami i ogłosiliśmy (kradzież danych - przyp. red.) publicznie.
Źródło: PlayStation Blog US