[AKTUALIZACJA] Sony potwierdza włamanie i kradzież danych na PSN. Możliwy powrót usługi w przeciągu tygodnia

Łukasz Berliński
2011/04/26 23:33

Sony na swoim oficjalnym blogu potwierdziło dziś włamanie i kradzież danych osobowych z kont PlayStation Network i Qriocity. Część z usług może wrócić do działania najwcześniej w przeciągu tygodnia.

[AKTUALIZACJA] Sony potwierdza włamanie i kradzież danych na PSN. Możliwy powrót usługi w przeciągu tygodnia

Złych wieści na temat sieciowej usługi Sony ciąg dalszy. W dniu dzisiejszym na oficjalnym blogu PlayStation została potwierdzona informacja o włamaniu przez niezidentyfikowanego intruza oraz uzyskanie dostępu do danych znajdujących się w usługach PlayStation Network oraz Qriocity.

- Odkryliśmy, że w dniach między 17 kwietnia, a 19 kwietnia 2011, niektóre informacje z kont użytkowników usług PlayStation Network i Qriocity zostały naruszone w wyniku nieprawnej i nieautoryzowanej ingerencji w naszej sieci - napisał na łamach oficjalnego blogu PlayStation Patrick Seybold, starszy dyrektor do spraw komunikacji korporacyjnej w Sony Computer Entertainment of America.

W celu podjęcia środków zabezpieczających, firma tymczasowo wyłączyła serwery obu usług, zatrudniła specjalistów w celu przeprowadzenia śledztwa dotyczącego włamania oraz podjęła możliwie najszybsze kroki w celu reorganizacji i przywrócenia usług do działania tak, by ich użytkownicy mogli czuć się bezpieczni o swoje dane.

O jakich najprawdopodobniej wykradzionych danych tu mówimy?

  • Imię i nazwisko
  • Pełen adres zamieszkania
  • Państwo
  • Adres e-mail
  • Data urodzin
  • Login i hasło do PlayStation Network/Qriocity
  • Sieciowy identyfikator PSN

- Póki co nie mamy dowodów, że zostały skradzione dane z kart kredytowych. Nie możemy jednak wykluczyć takiej możliwości - dodaje Seybold. Sony zaleca jednak, by monitorować stan swojego konta bankowego i wyciągów z karty kredytowej. Warto także pozmieniać loginy i hasła do innych usług, jeżeli były takie same jak przy korzystaniu z PSN. Przypominamy również, by pierwsze co zrobić po reaktywowaniu usługi PlayStation Network i Qriocity to sprawdzić swoje dane, stan konta oraz jak najszybciej zmienić hasło dostępu do własnego konta!

GramTV przedstawia:

O rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco, miejmy nadzieję, że Sony szybko upora się z anonimowym intruzem i przywróci bezpieczeństwo swoim klientom. Bo tu już nie chodzi tylko o to, że nie mogę pograć przez sieć w Mortala czy Portala...

AKTUALIZACJA: Patrick Seybold odpowiada na najczęściej pojawiające się wczoraj pytanie, dlaczego Sony tak późno poinformowało swoich klientów o kradzieży ich danych.

- Istnieje różnica w czasie pomiędzy zidentyfikowaniem włamania, a potwierdzeniem naruszenia danych naszych klientów. Dowiedzieliśmy się o wtargnięciu 19 kwietnia po czym wyłączyliśmy serwery obsługujące PlayStation Network i Qriocity. Następnie wynajęliśmy zewnętrznych ekspertów do pomocy w znalezieniu sposobu włamania oraz do przeprowadzenia dochodzenia w celu ustalenia rodzaju i zakresu ataku. Konieczne było poświęcenie kliku dni na fachową analizę, która do wczoraj zajęła naszym ekspertom zrozumienie skali ataku. Dopiero wtedy podzieliliśmy się tą informacją z naszymi klientami i ogłosiliśmy (kradzież danych - przyp. red.) publicznie.

Źródło: PlayStation Blog US

Komentarze
89
Usunięty
Usunięty
30/04/2011 11:51
Dnia 30.04.2011 o 10:44, L33T napisał:

3. Sony jest winne swojej powolnej reakcji, i bąćmy szczerzy fakt że do diagnostyki własnej usługi musieli ściągać inną firmę jest dla nich, w ich mniemaniu, utratą twarzy i być może z tąd taka reakcja.

Zastanawia mnie właśnie, czy nie zrobili tego celowo? Może zatrudniając firmę z zewnątrz chcieli udowodnić przejrzystość swoich procedur bezpieczeństwa?

Usunięty
Usunięty
30/04/2011 11:10

Pomijajac to, ze komus nie podobal sie rootkit (chyba tym, ktorzy na dysku konsoli przechowuja swoje nagie zdjecia ;)), ktory jest wykwitem afery zwiazanej wlasnie z piractwem na ps3 (i zapewne baza pod system wykrywania uzywek i pozyczakow co faktycznie moze zirytowac, ale chyba nie na tyle zeby wykrasc dane osobowe szeregowych uzytkownikow PSN i sprzedawac je wraz z numerami kart platniczych, bo to jest ustrzelenie Sony przez glowe Bogu ducha winnego gracza- PAF!! i mamy dwie ofiary zamiast jednej). A czy bledem Sony bylo zaangazowanie obcego podmiotu do prowadzenia sledztwa? Okaze sie. Nie wszyscy w Sony sa cyber-glinami. I w dalszym ciagu odwracamy uwage od wlamywacza/y, ktory Robin Hoodem nie jest;

Usunięty
Usunięty
30/04/2011 11:06

Dnia 30.04.2011 o 10:44, L33T napisał:

3. Sony jest winne swojej powolnej reakcji, i bądźmy szczerzy fakt że do diagnostyki własnej usługi musieli ściągać inną firmę jest dla nich, w ich mniemaniu, utratą twarzy i być może stąd taka reakcja.

Właśnie nie bo to jest jak najbardziej normalne, że po ataku firma trzecia zajmuje się ocenianiem strat i co wyciekło, ponieważ zrobią to szybciej i lepiej. A jak wiadomo czas się wtedy liczył.Powolna reakcja bierze się stąd, że po ataku nie wiadomo było co dokładnie poszło w niepowołane ręce, więc nie znano skali strat




Trwa Wczytywanie