Jak Sony może zrekompensować graczom awarię PSN i wyciek danych osobowych?

Łukasz Berliński
2011/04/28 10:43

PlayStation Network nie działa od dobrych kilku dni. W wyniku ataku hackerskiego skradzione zostały dane osobowe milionów osób. Jak Sony może się zrekompensować pokrzywdzonym klientom?

Jak Sony może zrekompensować graczom awarię PSN i wyciek danych osobowych?

Usługa PlayStation Network została wyłączona 20 kwietnia. Początkowo gracze frustrowali się, ponieważ nie mogli pograć w okresie świątecznym w swe ulubione tytuły w trybie online. Teraz, kiedy okazało się, że skradzione zostały dane osobowe, a możliwe również, że i dane kart kredytowych, narzekanie na takie bzdury jak brak synchronizacji trofeów jest żałośnie śmieszne. Około 77 milionów użytkowników usługi PlayStation Network zostało narażonych na niewłaściwe wykorzystanie ich danych, a samo Sony Computer Entertainment informując dopiero po sześciu dniach o skali ataku, wcześniej podając jedynie lakoniczne komunikaty, poważnie naraziło swój wizerunek i zaufanie klientów. Przedstawiamy kilka możliwych scenariuszy, w których analizujemy, jak SCE mogłoby choć w minimalnym stopniu zrekompensować straty poniesione przez użytkowników PSN w związku z hackerskim atakiem na tę usługę.

Wariant optymistyczny

Część graczy naiwnie liczy na to, że po przywróceniu usługi PSN do życia, firma zobowiąże się do umożliwienia darmowego pobrania głośnej gry bądź udostępni wszystkim poszkodowanym użytkownikom przedpłacone odpowiednią sumą kody do wykorzystania w PlayStation Store. Nic z tych rzeczy. Przede wszystkim taki wariant nie może się sprawdzić w przypadku gier, które nie pochodzą od podległych Sony Computer Entertainment studiów developerskich. Żadna taka firma nie będzie oferować swoich produktów w usłudze, której zamknięcie odbija się stratami finansowymi dla wszystkich tych, którzy w PlayStation Network sprzedawali swoje produkty. Nie liczyłbym również na rozdawnictwo gier wydawanych pod patronatem SCE. Byłoby to zupełnie niemiarodajne do zastanych szkód i problemów, z którymi borykają się użytkownicy PSN, choć zapewne część graczy ucieszyłaby taka forma zadośćuczynienia.

Nieco bardziej prawdopodobne byłyby przedpłacone kody na zakup wybranych gier lub zwrot pieniędzy. Ta sytuacja teoretycznie mogłaby mieć miejsce w przypadku „wyczyszczenia” naszych kont po przywróceniu usługi. Teoretycznie, bowiem dane o historii naszych zakupów najprawdopodobniej także zostały skradzione. Poza tym obawiam się, że ustalenie historii zakupów poszczególnych konsumentów i przywrócenie ich na nasze konta zajęłoby nie mniej czasu, niż przywracanie całego PSN do życia. Zresztą w przypadku reklamacji naszego konta prędzej moglibyśmy spodziewać się zaoferowania alternatywnego produktu niż bezpośredniego zwrotu pieniędzy. Wyobrażacie sobie Sony zwracające milionom użytkowników ich pieniądze wydane w PlayStation Network?

Wariant pesymistyczny

GramTV przedstawia:

Pamiętajmy, że Sony Computer Entertainment to firma jak każda inna, której biznes polega na przynoszeniu zysków. Atak hackerski na usługę PlayStation Network i Qriocity oraz kradzież danych osobowych oraz najprawdopodobniej także danych kart kredytowych będzie kosztował Sony ogromne sumy. W tym teoretycznie pesymistycznym wariancie, po przywróceniu sieciowych usług do stanu użyteczności, Sony wystosuje odpowiednie oświadczenie zapewniające o maksymalnym poziomie zabezpieczenia danych swoich klientów. Nie ma zresztą innego wyjścia, bezpieczeństwo skradzionych danych powinno być dla Sony oraz wszystkich poszkodowanych absolutnym priorytetem. Graczom powinno zależeć na własnym bezpieczeństwie, dopiero w drugiej kolejności powinni martwić się o to, w jaki sposób japońska firma wynagrodzi im stracony czas i nerwy. A wynagrodzi na pewno, jeżeli chce ratować swój mocno nadszarpnięty wizerunek.

Wariant prawdopodobny

Po całkowitej reorganizacji sieci PSN i jej zabezpieczeń, użytkownicy posiadający konta PlayStation Plus najprawdopodobniej w ramach rekompensaty otrzymają darmowy miesiąc na korzystanie z tej usługi. Czy zwykli użytkownicy także otrzymają czasowy darmowy dostęp do płatnej zawartości? Wiele wskazuje na to, że tak, choć pamiętajmy, że PSN (z wyłączeniem PS Plus) to usługa darmowa. Pozostaje pytanie czy w takim wypadku Sony zamierza faworyzować konsumentów, którzy płacili za dostęp do dodatkowej zawartości. Jeśli tak, rozwścieczyło by to jeszcze bardziej niezadowolonych klientów, zatem najbardziej prawdopodobnym „zadośćuczynieniem” dla 77 milionów poszkodowanych konsumentów będzie czasowy wolny od opłat dostęp do płatnych usług oraz zapewnienie o maksymalnej ochronie wszystkich danych.

To oczywiście wszystko spekulacje, nie wiemy jeszcze w jaki sposób Sony zamierza wyjść „z twarzą” w zaistniałej sytuacji. Będziemy jednak na bieżąco informować o kolejnych doniesieniach w tej sprawie. A Wam czego potrzeba, by Sony wróciło w Wasze łaski?

Komentarze
30
Usunięty
Usunięty
02/05/2011 16:26

Podziekuj hakerom, a nie Sony;

Usunięty
Usunięty
02/05/2011 16:05

mnie się playstation coraz mniej podoba. Płacisz za oryginalne gry i jeszcze nie można w nie grać przez internet przez tak długi czas...nieoryginalne kopie gier kopią mnie po jajach za uczciwość

Olamagato
Gramowicz
30/04/2011 11:48

Sony wszelkie straty powetuje sobie polisami ubezpieczeniowymi, które niechybnie posiada na tego typu przypadki. Tak więc teoretycznie ma z czego zrekompensować straty klientów lub straty wynikłe z przegranych procesów. Nie ma więc co żałować korporacji. Maszynka do kręcenia pieniędzy tymczasowo się zepsuła, ale jest już w naprawie i będzie kręcić się dalej. Firma powstała dla pieniędzy i jej psim obowiązkiem jest dbać o swoich klientów. BP, kiedy rozwaliła im się platforma z ropą też straciła kupę kasy, ale sporo z niej odzyskała w formie ubezpieczeń. To co zdarzyło się Sony nie różni się finansowo niczym od tamtego przypadku.




Trwa Wczytywanie