Co powiecie na zastosowanie motion capture dla odwzorowania nie tylko ruchów, ale i mimiki Lary? Tę i wiele innych ciekawych informacji na temat nowego Tomb Raidera ujawnia zachodnia prasa branżowa. Uwaga, będą spoilery!
Co powiecie na zastosowanie motion capture dla odwzorowania nie tylko ruchów, ale i mimiki Lary? Tę i wiele innych ciekawych informacji na temat nowego Tomb Raidera ujawnia zachodnia prasa branżowa. Uwaga, będą spoilery!
Pierwsze fakty utwierdzają nas w tym, o czym wiedzieliśmy już wcześniej, a mianowicie jest to kompletny restart serii. Bohaterka została niejako wymyślona na nowo, zatem ci, którzy spodziewali się powrotu pani archeolog znanej z poprzednich odsłon, będą srodze zawiedzeni. Nowa Lara nie jest ani mistrzynią akrobatyki, ani maszyną do zabijania z warkoczem. To istota ludzka z krwi i kości, a więc krucha i w dużym stopniu bezbronna wobec otaczającego świata. Dlatego też trzeba się przygotować na widoku bólu i zmęczenia na jej twarzy, które podobnie jak ruchy bohaterki zostały stworzone przy użyciu technologii motion capture. Aby nadać rozgrywce jeszcze większego realizmu, twórcy do minimum ograniczyli interface, choć gra będzie podpowiadać jakie elementy otoczenia są zniszczalne, czy też których przycisków należy użyć w czasie quicktime event. Robi się coraz ciekawiej, prawda?
Centralnym punktem wyspy, na której toczy się akcja, będzie prowizoryczny obóz Lary. Przebywając w nim będziemy mieli możliwość nabycia nowych umiejętności oraz tworzenia przedmiotów, które niezbędne będą w dalszej eksploracji okolicy. Jeżeli w trakcie rozgrywki poczujemy się zagubieni, z pomocą przyjdzie nam "instynkt przetrwania". Po wciśnięciu odpowiedniego przycisku świat pokryją odcienie szarości, za to interesujące obiekty i miejsca zostaną otoczone żółtą poświatą. W ten sposób będziemy mogli dostrzec choćby ślady wilka na śniegu, które doprowadzą nas do jego legowiska. Tam być może uda nam się znaleźć apteczkę, której desperacko potrzebujemy, ale z drugiej strony narazimy się na atak dzikiego zwierza. Gra pełna będzie podobnych trudnych wyborów skutkujących przetrwaniem bądź gwałtowną śmiercią. Wyzwaniem okaże się nie tylko utrzymanie Lary przy życiu, ale także rozwiązywanie zagadek. Tym razem nie będą się one opierać na prostym przesuwaniu skrzyń czy pociąganiu za wajchy. Niezbędne okaże się przewidywanie zachowania wody i ognia, wpływu grawitacji na poszczególne obiekty itd. Wymaga to bardzo zaawansowanego silnika graficznego, jednak Crystal Dynamics nie zdecydowało się zakup takowego i własnymi siłami stworzyło autorski Crystal Engine.
Europejskim dziennikarzom udało się również przekonać autorów gry do uchylenia rąbka tajemnicy odnośnie fabuły. Tych, którzy nie chcą psuć sobie niespodzianki proszę w tym momencie o przejście do kolejnego akapitu. Dziękuję. SPOILER ALERT! Oto co udało się ustalić. Lara Croft w swoim najnowszym wcieleniu jest nastolatką o krok przed rozpoczęciem edukacji na jednym z renomowanych uniwersytetów. Jako młody badacz i racjonalistka wyrusza na ekspedycję okrętem pod nazwą Endurance, który tonie u wybrzeży Japonii. Nasza młoda protegowana okazuje się być jedynym rozbitkiem, który dociera do suchego lądu, jakim jest nieznana wyspa. Choć nie wydaje się ona zamieszkana, nosi wiele śladów obecności człowieka. I wokół tego faktu kryje się oczywiście wiele tajemnic. Będą one sukcesywnie odkrywane w toku trzech epizodów, na które została podzielona gra. Roboczo nazywają się one Przetrwanie, Ratunek oraz Ucieczka, co ma symbolizować jednocześnie przemianę bohaterki w trakcie przygody.
Czytając te wszystkie informacje zapewne doszliście do wniosku, że z mnóstwo zapowiadanych tu elementów Tomb Raidera znacie już z innych gier oraz holywoodzkich produkcji. Zaawansowana fizyka występowała już w Half Life 2. Motyw przygodowy przywodzi z kolei na myśl serię Uncharted, choć Lara podobno nie będzie tak wygadana jak Nathan. Instynkt przetrwania wzorowany jest z pewnością na widoku orła z cyklu Assassin's Creed. Inspiracją dla scenarzystów był z kolei restart filmowego człowieka-nietoperza, a więc Batman: Początek. Determinacja Lary oraz jej wola przetrwania są cechami Arona Ralstona, bohatera 127 godzin. Nie można zapomnieć też o scenerii, czyli tajemniczej wyspie jako żywo przeniesionej z serialu Zagubieni.
Czy te wszystkie zapożyczenia są czymś złym? Absolutnie nie! Oczywiście jeśli zostaną twórczo rozwinięte. A o tym czy tak się stanie przekonają się posiadacze PC, PlayStation 3 i Xbox 360. Kiedy? Wciąż nie wiadomo.