Informacja o zwolnieniach w Black Rock Studio została opublikowana dziś rano przez Eurogamer. Serwis podał informację jakoby zwolnienia miały dotknąć 40 osób z oddziału studia umiejscowionego w miasteczku Brighton w Wielkiej Brytanii. Powodem zwolnienia jest ponoć brak pracy dla tych osób - Disney nie miał dla nich żadnego projektu, a proponowane przez nich pomysły się wydawcy nie spodobały. Jednym z porzuconych projektów były kontynuacje Pure oraz Split/Second: Velocity - póki co możemy więc być pewni, że w najbliższym czasie nie zagramy w kontynuacje tych tytułów oraz, że nowa nieujawniona gra Black Rock Studio jest nową, samodzielną marką. 
- Nieaktywni pracownicy spodziewali się redukcji zatrudnienia już od miesięcy, więc ta decyzja nikogo specjalnie nie zdziwiła. Oczywiście to smutne, że do tego doszło, ale dla wielu ludzi wzięcie odprawy i odejście będzie dobre, ponieważ i tak od miesięcy nie mieli nic do roboty - tak wypowiedział się na temat sytuacji w Black Rock anonimowy pracownik.
Sytuacja wyjaśniła się po południu, dzięki oświadczeniu wydanemu przez Disney Interactive dla VG247.com. - Disney Interactive Studios potwierdza redukcję zatrudnienia w umiejscowionym w Brighton oddziale studia Black Rock. Mimo to, będzie ono kontynuować pracę nad obecnym projektem. Nieoficjalnie okazało się także, że to nie 40 osób jest zagrożonych zwolnieniem, a 40 osób jest bezpiecznych. Ponoć liczba osób, które otrzymają wypowiedzenia oscyluje wokół 100.
Nie są to pierwsze zwolnienia w studiach należących to Disney Interactive w tym roku. W styczniu informowaliśmy o tym, że z pracę stracić może nawet 700 osób. Okazało się jednak, że wypowiedzenia wręczono wtedy 200 pracownikom. Kolejnych 80 musiało odejść z firmy w marcu bieżącego roku.
Źródło: VG247.com