Gabe Newell, szef Valve, w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że jego ekipa nie pracuje nad nową wersją ich autorskiego silnika graficznego Source. Dlaczego?
Gabe Newell, szef Valve, w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że jego ekipa nie pracuje nad nową wersją ich autorskiego silnika graficznego Source. Dlaczego?
Myślę, że kiedy patrzy się na Defend of the Ancients 2, to można się przekonać, że deweloper jest w stanie wycisnąć z Source znacznie więcej niż z zaprojektowanego przez siebie silnika. Zmiany, które wprowadzaliśmy do niego na przestrzeni lat bardzo nam się przysłużyły. Czy oznacza to, że dojdziemy kiedyś do punktu, w którym będziemy zmuszeni do zmiany technologii? Nie... dopóki jesteśmy w stanie wciąż rozwijać ten silnik.
Dodał on również, że Valve nie zamierza promować swojego silnika wśród innych deweloperów wzorem Epic Games.
Oczywiście jesteśmy szczęśliwi, kiedy ktoś chce skorzystać z naszych narzędzi, ale nie zamierzamy ich reklamować tak jak robią to ludzie z Epic Games. Kilka ekip używało Source i myślę, że w kolejce ustawią się kolejne, zwłaszcza że teraz mamy też jego wersję działającą na PlayStation 3.
Naszą filozofią jest tworzenie jak najlepszych produktów dla naszych klientów, ale również i partnerów. Teraz chcielibyśmy zająć się mikrotransakcjami będącymi częścią Steamworks. Gdybyśmy odpuścili sobie temat mikrotransakcji, a zamiast tego naciskali innych na używanie Source, to nie wyszlibyśmy na tym zbyt dobrze - podsumowuje Newell.
A czy Waszym zdaniem w grom Valve potrzebna jest nowa technologia? Widzicie Half-Life'a 3 hulającego na Source? Czekamy na Wasze komentarze w tej sprawie!
Źródło: VG247