Jedną z nich jest Railman, czyli heroes preferujący walkę w zwarciu, a druga to Outlander, zupełne przeciwieństwo wspomnianego wojownika - świetnie sprawdza się w walce na dystans, a jego główne atuty to zwinność i szybkość. O pozostałych dwóch nie wiemy na razie nic. Warto dodać, że identycznie, jak w Torchlight, tak i w Torchlight II pojawi się możliwość przejścia na emeryturę po tym, jak osiągniemy maksymalny level, z opcją przeniesienia ekwipunku i wyposażenia na nową postać."
Blizzard North to studio, które ma na swoim koncie serię Diablo. Byli pracownicy rzeczonego oddziału postanowili jakiś czas temu założyć własną firmę i przygotowali Torchlight, diablopodobnego hack’n’slasha, który z miejsca stał się hitem. Wszystko wskazuje na to, że Torchlight II będzie jeszcze lepszy.