City Interactive utrzymuje, że The Farm 51 nie zwróciło mu sprzętu i technologii udostępnionej na potrzeby produkcji gry Alien Fear. Po zakończonej fiaskiem próbie ugody, Marek Tymiński rozważa złożenie doniesienia na policję o przywłaszczeniu mienia.
Przez kolejne tygodnie prawnicy obu stron negocjowali zapisy ugody. Miała ona zostać podpisana wczoraj. Tak się jednak nie stało, gdyż dokumenty nie zostały parafowane. Wydawca rozważa teraz złożenie doniesienia na policję o przywłaszczeniu mienia. The Farm 51 do tej pory, mimo naszych próśb, nie zwróciło nam urządzeń i technologii, którą użyczyliśmy im na potrzeby produkcji Alien Fear - tak całą sytuację opisuje Marek Tymiński, prezes City Interactive. Według jego szacunków wartość tych środków to kilkadziesiąt tysięcy euro. Stąd też bierze pod uwagę zastosowanie zdecydowanych działań: Poważnie nosimy się też ze skierowaniem sprawy do sądu.
Brak urządzeń użyczonych The Farm 51 komplikuje prace CI nad Alien Fear. Premiera planowana początkowo na drugi kwartał 2011 r., już w momencie ogłoszenia zmiany studia deweloperskiego została przesunięta na okres wakacyjny. W tej chwili Tymiński mówi już o tym, że chce, aby trafiła do sprzedaży w tym roku. Budżet Alien Fear szacowany jest na 1-2 mln zł. City Interactive chce sprzedać co najmniej 300 tys. kopii gry. Ma ona zostać wydana jednocześnie na PC, PlayStation 3 i Xboxa 360.
Źródło: Parkiet
