Metro: Last Light - jest premierowy trailer i pierwsze screeny

Patryk Purczyński

2011/06/01 08:25

Upublicznione zostały pierwsze materiały, na podstawie których możemy sobie wyrobić ogląd, jak będzie prezentować się Metro: Last Light. Gra ukaże się w przyszłym roku na PC, PS3 i X360.

Liniowa, utrzymana w konwencji kinowej strzelanina pierwszoosobowa z gatunku survival-horror - tak pokrótce można scharakteryzować Metro: Last Light. Jak już wczoraj informowaliśmy, gra będzie bezpośrednią kontynuacją Metro 2033. W przeciwieństwie do swej poprzedniczki, oprócz pecetów i Xboksa 360, ukaże się także na PlayStation 3. Jej premiery należy spodziewać się w 2012 roku.

Huw Beynon z THQ wytłumaczył ponadto, że zmiana tytułu z Metro 2034 na Metro: Last Light była konieczna. Pierwsza gra ukraińskiej ekipy 4A Games była oparta na książce Dmitrija Glukhowskiego zatytułowanej właśnie Metro 2033. Autor popełnił co prawda drugą część, nazwaną Metro 2034, ale jej konwencja nie najlepiej wpasowuje się w wirtualny świat. Dlatego też producenci postanowili podążyć własną ścieżką.

Poniżej możecie zobaczyć premierowy trailer Metro: Last Light. Wszystkie screeny dostępne są natomiast w naszej galerii.

GramTV przedstawia:

Komentarze

Usunięty

14/07/2011 23:06

Świetnie się zapowiada, czekam z niecierpliwością.

Usunięty

01/06/2011 14:03

Dnia 01.06.2011 o 13:28, Jester napisał:

Chyba troche przesadzasz. Filtrow mozna bylo znalezc (juz nie mowie nawet o kupowaniu) pod dostatkiem. Nigdy sie nie spieszylem na powierzchi i mialem dostatecznie duzo czasu na zwiedzanie okolicy. Jedynie na Demony trzeba bylo uwazac.

Nie przesadzam. O kupowaniu filtrów,to w ogóle u mnie nie było mowy,bo w pewnym momencie gry,przypadkowo (też mieli pomysł z tym "systemem płatnosci") wystrzelałem sobie cały zapas zebranych w trudzie i znoju "nobojów płatniczych". Dlatego,jeśli potem miałem jakąś "walute",to wolałem ją wydac chocby na amunicje,a i na to zwykle brakowało "kasy".Natomiast na początku gry,to i owszem-filtrów miałem na full,lecz potem bardzo szybko ich ilość stopniała niemal do zera,a w dalszych etapach gry miałem ich zwykle "na styk". Przez cały czas musiałem patrzeć na ten zegarek,który pokazywał stan zuzycia filtra i miałem tez jedna sytuację,ze dopiero za któryms wczytaniem udało mi sie odnaleźć i DOBIEC do nowego filtra leżącego na ziemi. Inaczej bohater mi się dusił i juz myslałem,ze będę musiał wczytywac jakis bardzo stary zapis,żeby zaoszczędzic jakis dodatkowy filter...

Usunięty

01/06/2011 13:37

Będzie ciekawie. I do tego świetny trailer. Oby pudełko też było klimatyczne ;)

Trwa Wczytywanie