Microsoft zaprezentował na targach Computex 2011 pierwsze działające prototypy swojego nowego systemu, znanego pod roboczą nazwą Windows 8. Wygląda to całkiem zachęcająco.
Microsoft zaprezentował na targach Computex 2011 pierwsze działające prototypy swojego nowego systemu, znanego pod roboczą nazwą Windows 8. Wygląda to całkiem zachęcająco.
Już na pierwszy rzut oka dostrzegamy, że nowy Windows oparty będzie na znanych z urządzeń mobilnych widżetach. Ma to działać nie tylko w przypadku tabletów, ale również choćby komputerów stacjonarnych, łącznie z obsługą dotykowego interfejsu. Widać jednak, że nowy interfejs projektowany jest z naciskiem na właśnie urządzenia mobilne: Nowy interfejs użytkownika został zaprojektowany i zoptymalizowany z myslą o urządzeniach dotykowych. - powiedziała Julie Larson-Green z Microsoft Windows Experience. Po chwili uspokaja jednak: Działa to jednak tak samo dobrze z myszką i klawiaturą.
Tym co zwraca uwagę jest ogólne zbliżanie się nowego systemu do komfortu obsługi, jaki od długiego czasu oferują systemy dedykowane urządzeniom z jabłuszkiem. Działające w tle aplikacje obejrzymy po prostu przejeżdżając palcem po ekranie, ich wywołanie jest równie intuicyjne, w łatwy sposób podzielimy ekran na dwie części z rożnymi działającymi w nich aplikacjami, a klasyczne i toporne menu Start zastąpione zostało dużymi, czytelnymi widżetami.
Dla nas graczy bardziej interesujące jest wszakże to, jak Windows 8 będzie się sprawował w grach. O tym jak na razie Microsft milczy, podkreślając póki co zwiększoną integrację systemu z aplikacjami sieciowymi, pozwalającymi na szybki dostęp do gier. Chodzi jednak tutaj zapewne o gry na urządzenia mobilne, o czym może świadczyć mocno wyeksponowane okno sklepu. Pewną nadzieją jest jednak zapewnienie Microsoftu, że wymagania sprzętowe Windows 8 mają być jeszcze niższe, niż jego poprzednika, całkiem udanego Windows 7.
Jak na razie kampania firmy skupia się na potencjalnie najbardziej zyskownym i przezywającym boom rynku urządzeń mobilnych. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli zobaczyć, jak nowe dziecko giganta z Redmond sprawdza się w najbardziej interesującym nas zastosowaniu - grze w najbardziej wymagające tytuły.