Najogólniej rzecz ujmując, na imprezie zabrakło bomb - zapowiedzi gier kompletnie nieoczekiwanych, ewentualnie takich, które gdzieś tam wałęsały się po zakamarkach głów nielicznych, ale głośno się o tym nie mówiło. Wyjątkiem na tym polu jest chyba tylko Halo 4, całkowicie pominięte w przedtargowych zapowiedziach. Konferencje zdominowały gry, o których wiedzieliśmy już dużo, lub tylko tyle, że powstają. Spektakularnych ogłoszeń PC, PS3 i Xbox 360 się nie doczekały. Tak jak my nie doczekaliśmy się wielu tytułów, o których prezentacji w Los Angeles Convention Center marzyliśmy. Warto dodać, że takich zestawów, jak ten poniższy, można by stworzyć kilka. Dlatego dla tych gier, które nie zmieściły się w piętnastce, pozostaje poczekalnia.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, kogo w szczególności brakowało na targach E3 2011, kliknijcie w poniższy odnośnik. Życzymy udanej lektury!