Frank Gibeau nie kryje rozczarowania z powodu dyspozycji Dragon Age II. - Straciliśmy część fanów - przyznaje i zapowiada, że krytyczne głosy zostaną wzięte pod uwagę przy produkcji "trójki".
Frank Gibeau nie kryje rozczarowania z powodu dyspozycji Dragon Age II. - Straciliśmy część fanów - przyznaje i zapowiada, że krytyczne głosy zostaną wzięte pod uwagę przy produkcji "trójki".
- Będąc szczerym muszę jednak przyznać, że część fanów straciliśmy. Nie byli zadowoleni z pewnych innowacji i rzeczy, które zrobiliśmy. Rozumiemy to i wsłuchujemy się w te głosy - zapewnia i gwarantuje, że BioWare skorzysta ze wsparcia graczy przy pracach nad Dragon Age III.
- Ray Muzyka i Greg Zeschuk od dawna są blisko fanów i doskonale rozumieją ich potrzeby. Jeśli pójdą w kierunku innowacyjności i świeżości, co spodoba się pewnej grupie, a innej nie, wezmą to pod rozwagę. Już myślimy nad kolejnym projektem i nad dalszą ewolucją gry - dodaje Gibeau.
Pod koniec maja samokrytykę złożył Mike Laidlaw z BioWare'u. - Zgadzam się, że są pewne aspekty w DA II, które nie tylko mogą, ale wręcz muszą być poprawione w następnych częściach. Takie są właśnie nasze cele - mówił.