Barack Obama: ojcowie, namówcie dzieci, by wyłączyły gry wideo i sięgnęły po książki

Mateusz Masagrator
2011/06/23 10:01

Dziś w Polsce obchodzimy Dzień Ojca. W USA tatusiowie świętowali już w niedzielę i z tej okazji prezydent Barrack Obama wysłał do Amerykanów pouczające przesłanie o roli i zadaniach głowy rodziny, pośród których znajduje się zniechęcanie dzieci do gier wideo.

Barack Obama: ojcowie, namówcie dzieci, by wyłączyły gry wideo i sięgnęły po książki

Ze wzruszającego tekstu udostępnionego na oficjalnym blogu Białego Domu dowiadujemy się chociażby, że prezydent USA wychował się bez ojca, stąd też wartości rodzinne przekazywała mu matka. Z perspektywy gracza bardziej interesująca jest jednak część poświęcona obowiązkom tatusiów: Wiemy, że każdy ojciec jest osobiście odpowiedzialny za dobre wychowanie swoich dzieci - za zachęcenie ich do odłożenia gier wideo i sięgnięcia po książkę, za nauczenie ich tego co dobre, a co złe....

Ciekawe, że w roli zagrożenia dla dziecka postawiono akurat gry, a nie np. przesiadywanie w fastfoodach. Nie ulega wątpliwości, że w wielu przypadkach czytanie książki będzie korzystniejsze dla dziecka, niż spędzanie czasu przed konsolą albo komputerem, czy jednak te rzeczy muszą się wykluczać? Barrack Obama postanowił najwidoczniej przypodobać konserwatywnej części społeczeństwa amerykańskiego i dołączyć do krucjaty przeciwko wirtualnej rozrywce. W tej sytuacji lepiej nie myśleć o tym, co stało się z egzemplarzem Wiedźmina 2, który otrzymał on podczas niedawnego pobytu w Polsce.

GramTV przedstawia:

Komentarze
123
Usunięty
Usunięty
25/06/2011 15:36
Dnia 25.06.2011 o 13:01, Olamagato napisał:

Szybkie czytanie i pisanie maszynowe - prawie każda gra MMO

Żeby nauczyć się szybko czytać, nasza młodzież musi najpierw skończyć składać literki. Jak usłyszałem jak czytają teraz dzieciaki w 5 klasie podstawówki, to się ucieszyłem, że się urodziłem te kilka lat wcześniej.

Usunięty
Usunięty
25/06/2011 15:33
Dnia 25.06.2011 o 12:48, Olamagato napisał:

> U nas jest nie lepiej, ale młodzi Polacy są doskonali w udawaniu, że sie uczą języków obcych, że czytają lektury szkolne, że komputera używają do edukacji itd itp. Młodzi Polacy są uczeni hipokryzji w każdym domu od pokoleń. I tę samą hipokryzję wpajają potem swoim dzieciom. Tak się to kółko kręci... A potem ktoś się dziwi, że wydajność pracy przeciętnego niemieckiego robotnika po zawodówce mierzona najbardziej obiektywnymi wskaźnikami jakie istnieją jest 5 lub więcej razy większa od wydajności przeciętnego polskiego magistra. :)

Odzwierciedla się to w naszym systemie wartości, oczywiście tym "nieoficjalnym": ten co cięzko pracuje to frajer, kozakiem jest ten, co ma kasę, a nic nie robi. W szkole "najfajniej" nie uczyć się, tylko kombinować, ściągać, kupować oceny/prace. Ten kto uczciwie się uczy i nie ściąga - frajer. W Niemczech (jako że nawiazałeś do nich) nikt głośno nie chwali się leserowaniem, a ściąganie na klasówkach czy egzaminach porównywalne jest z kradzieżą. Najbardziej zadzwiające jest to, ze nikt u nas głośno o tym nie mówi - za to mówi się o kupnie laptopów do szkół, jakby to było panaceum na niski poziom edukacji.

Darkstar181
Gramowicz
25/06/2011 13:07

Dnia 25.06.2011 o 13:01, Olamagato napisał:

Taktyka - Command & Conguer i pochodne (czyli RTSy)

RTS to raczej do zręczności w opanowaniu skrótów z klawiatury :P Taktyka to bardziej w serii Total War, albo Cywilizacji.Tak, czepiam się :)Ale tak ogólnie to wcale się nie dziwię Obamie. W USA naprawdę mają spory problem z edukacją. Przeciętny Europejczyk ma w głowie znacznie więcej wiedzy niż taki Amerykanin.Inna sprawa czy ta wiedza jest im koniecznie potrzebna. Mi tam w szkole pełno pierdół niepotrzebnych władowali do łba, które i tak nie pomogą w życiu.




Trwa Wczytywanie