Przedstawiciele THQ chwalą się wysokim zainteresowaniem Saint's Row: The Third. Jak mówi Brian Farrell, liczba zamówień powinna niedługo przekroczyć całą sumę pre-orderów "dwójki".
Przedstawiciele THQ chwalą się wysokim zainteresowaniem Saint's Row: The Third. Jak mówi Brian Farrell, liczba zamówień powinna niedługo przekroczyć całą sumę pre-orderów "dwójki".
O tym, że Saint's Row: The Third jest dla THQ kluczową pozycją, przekonywał z kolei Danny Bilson w rozmowie z dziennikarzami IndustryGamers. - To dla nas bardzo, bardzo duża gra, i to na wielu płaszczyznach. Ma otwarty świat zapewniający ekstrawaganckie przeżycia, ale także jest ważna dla firmy. Jest prowokacyjna, ale tak naprawdę nie ma w niej niczego nieprzyjemnego. Nie jest sprośna, jest kreskówkowa. Porównałbym ją do podziemnego komiksu. Czy mogą w nią grać dzieci? Nie, w żadnym wypadku. Ale 15-latkowie i osoby starsze - jak najbardziej - podkreślił.
Nie ma jednak wątpliwości, że Saint's Row: The Third czeka twarda rywalizacja z takimi tytułami, jak Modern Warfare 3, Battlefield 3, The Elder Scrolls V: Skyrim, czy Uncharted 3. Bilson wierzy jednak, że z uwagi na jakość i odmienność produktu konkurencja ta nie wpłynie negatywnie na zainteresowanie produkcją studia Volition.
- To będzie marketingowy festiwal. Ta jesień może mieć najlepszy kalendarz wydawniczy w historii przemysłu, w tym okresie mogą zostać wydane największe pieniądze na marketing. Przyczyną, dla której w tym uczestniczymy jest odmienność Saint's Row: The Third - nie ma drugiej takiej gry. Nie możesz powiedzieć: "Mam kupić Saint's Row, czy coś innego?". To spora porcja zabawy, która, mam nadzieję, przemówi do każdego. Nie rywalizujemy z pozostałymi, jesteśmy na swoim - dodał Bilson.