Jeśli lubicie gry, które tanim kosztem pozwalają się poczuć inteligentnymi, to mamy dobre wieści! Kolejna odsłona gry, polegającej na wykorzystaniu najprostszych zasad fizyki przy huśtaniu i ścinaniu linek nadchodzi. FIZYKA!
Jeśli lubicie gry, które tanim kosztem pozwalają się poczuć inteligentnymi, to mamy dobre wieści! Kolejna odsłona gry, polegającej na wykorzystaniu najprostszych zasad fizyki przy huśtaniu i ścinaniu linek nadchodzi. FIZYKA!
Zacznijmy od tego, że nasz glutodinozaur opuści wreszcie swoje ciasne pudło, na które był skazany przez ostatnie 150 poziomów z poprzedniej odsłony gry. Oprócz tego, pojawi się również nowy bohater zwany Profesorem, na temat którego nie wiemy jeszcze zbyt wiele.
Pozostaje jeszcze kwestia nazwy - choć gra jest bezpośrednią kontynuacją Cut the Rope, możecie zapomnieć o "Cut the Rope 2". Ani powód takich działań, ani nowy tytuł sequela nie są jeszcze znane.
Im dłużej przeglądam zestawy filmów i trailerów pozornie bezsensownych i idiotycznych gier na iOS i Android, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że choć rzeczywiście mało sensowne i idiotyczne, to sięgają do kwestii w graniu najważniejszej, choć dziś momentami wciąż nieobecnej - dobrej, niczym nieskażonej zabawy. Jasne, że osoby o większych rozmiarach grając przy użyciu ekranów dotykowych wyglądają, jak gdyby próbowały przebić się do sejfu z BigMacami, kiedy z kolei chudzielce sprawiają wrażenie sięgać po paczki kreatyny, ale spod warstwy dziwnie wyglądającej, nieskomplikowanej i zazwyczaj czysto zręcznościowej rozgrywki wyłania się naprawdę miło spędzony czas. Niekiedy z poczuciem zmarnowania kilku godzin, ale wciąż.
Dla osób, które nie miały zielonego pojęcia, o czym był ten news - trailer pierwszej części Cut the Rope. Spoiler: traktuje o karmieniu flukozaura cukierkami, podczas gdy sam stwór trzymany jest w zamkniętym pudle z tycim otworem na oddychanie. Och, PETA, gdzie jesteście kiedy Was trzeba?