Informacja o tym, że Diablo III będzie wymagało stałego dostępu do Internetu nawet w trybie dla singli wielu osobom nie przypadła do gustu. Tymczasem ekipa id Software gorąco popiera kolegów z Blizzarda.
Informacja o tym, że Diablo III będzie wymagało stałego dostępu do Internetu nawet w trybie dla singli wielu osobom nie przypadła do gustu. Tymczasem ekipa id Software gorąco popiera kolegów z Blizzarda.
Według Willitsa stały dostęp do Sieci pozwoli twórcom na poprawianie ich produkcji bez robienia kłopotu samym graczom: W końcu przyniesie to korzyść wszystkim. Wyobraź sobie, że gra jest automatycznie aktualizowana, a ty nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie musisz niczego klikać. Wszystko dzieje się automatycznie. Ale to giganci (jak Diablo III) muszą przekonać graczy do tych zmian.
Czy takie uszczęśliwianie graczy na siłę ma sens? Z wypowiedzi Tima Willitsa wynika, że tak gorąco popierane przez niego rozwiązanie może sprzyjać przede wszystkim deweloperom, którzy otrzymują możliwość nieograniczonego wprowadzania poprawek do swoich często niedopracowanych tytułów i to bez wiedzy użytkowników.