W Fable: The Journey nie uświadczymy ani broni białej, ani palnej

Mateusz Kołodziejski
2011/08/11 20:20

Jeżeli ceniliście sagę Fable za to, że pozwalała Wam zarówno pomachać mieczem tudzież toporkiem, jak również wypalić do kogoś z muszkietu, będzie mocno rozczarowani Fable: The Journey. W najnowszej grze studia Lionhead nie ma miejsca na żadną z tych broni.

W Fable: The Journey nie uświadczymy ani broni białej, ani palnej

Powody podjęcia takiej, a nie innej decyzji Peter Molyneux wyłożył na łamach brytyjskiego Official Xbox Magazine: Mogliśmy zrobić walkę wręcz i bronią, ale jedną rzeczą, której w niej nie cierpię, i broni palnej zresztą też, jest fakt, że człowiek oczekuje, że poczuje odrzut czy wstrząs. Dźwięk i obraz nie wystarczają, by poczuć, że trafiłem w coś mieczem. Mogliśmy zrobić to, co dobrze sprawdziło się w Zelda: Twilight Princess, gdzie walka ukazana na ekranie była najważniejsza i sprawiała frajdę. Ale ja chciałem, by gracze poczuli się potężnymi. W przypadku magii to możliwe, bo nie masz w umyśle żadnego wzorca tego, jak ona działa. Podsumowując: żadnej broni białej, żadnej broni palnej, tylko fireballe.

Czy ktoś jeszcze wierzy w zapewnienia Molyneux, że jego najnowsza produkcja będzie czymś więcej niż zwykłym celowniczkiem na szynach? Ostatnią nadzieją dla fanów może być GamesCom 2011, na której pojawić się ma grywalne demo Fable: The Journey.

GramTV przedstawia:

XLHTR7DWCRVE

Komentarze
59
Usunięty
Usunięty
12/08/2011 15:12
Dnia 12.08.2011 o 11:34, maniekk napisał:

> No myślałem, że taki stereotypowy mag, to ma różdżkę, a nie sztylet ;) Moim zdaniem czepianie > się tej gry akurat za konwencję jest bez sensu (zwłaszcza że do tylu innych spraw się > można w niej przyczepić). Postanowili zrobić cherlawego maga (polecam obejrzeć trailery, > bohaterem jest młody chłopak, który wygląda tak jakby uniesienie głowy do góry było dla > niego sporym wysiłkiem fizycznym, a BMI to ma w okolicach 16 ;) Taki "stereotypowy" mag ma i różdżkę, kostur i sztylet, ale to pewnie moje wyobrażenie, za dużo czasu spędzam nad książkami fantasy :(

Tak naprawdę stereotypowy mag to ma kostur [patrz Śródziemie Tolkiena, lub cykl Ziemiomorze pani Le Guin | z gier: to sławny Gothic],lub nie posiada nic oprócz klasycznego dla siebie płaszcza ;)natomiast różdżkę to ma czarodziej [patrz Harry Potter], a sztylet przewijał się w innych wyobrażeniach czarodzieja z kosturem [Diablo II lub Baldur''s Gate]Pozdrawiam

Headbangerr
Gramowicz
12/08/2011 12:51

Spoko spoko, panie profesorze xD Czy pojęcie luzu i traktowania czyjegoś tekstu z przymrużeniem oka jest Tobie znane ? :P Bo jeśli nie, to proponuję się napiąć jeszcze bardziej xD

Usunięty
Usunięty
12/08/2011 11:34
Dnia 11.08.2011 o 23:52, Blasting_Power napisał:

No myślałem, że taki stereotypowy mag, to ma różdżkę, a nie sztylet ;) Moim zdaniem czepianie się tej gry akurat za konwencję jest bez sensu (zwłaszcza że do tylu innych spraw się można w niej przyczepić). Postanowili zrobić cherlawego maga (polecam obejrzeć trailery, bohaterem jest młody chłopak, który wygląda tak jakby uniesienie głowy do góry było dla niego sporym wysiłkiem fizycznym, a BMI to ma w okolicach 16 ;)

Taki "stereotypowy" mag ma i różdżkę, kostur i sztylet, ale to pewnie moje wyobrażenie, za dużo czasu spędzam nad książkami fantasy :(

Dnia 11.08.2011 o 23:52, Blasting_Power napisał:

No i dodajmy że to gra na Kinecta, w której całym "bajerem" ma być wykonywanie różnych gestów w celu wywołania odpowiednich czarów, zamiast machania ręką lewo, prawo (do tego się bardziej Move nadaje, bo masz uczucie że coś w tym ręku jest i w tym aspekcie PM ma racje)

No tak, czyli to taki nędzny shooterek jak Harry Potter,(tam szedłeś przed siebie i waliłeś z różdżki), a Peter wali takie słowa jakby to miała być co najmniej mega hiper gra, połączenie Dungeon Keepera i Populousa ;)




Trwa Wczytywanie