Tylko dwie z 12 dotychczas wystawionych ocen Resistance 3 są niższe niż 8/10. Co to oznacza? Że właścicieli PS3 czeka wydatek, a inni mogą z zazdrością spoglądać na nabywców gry Insomniaca.
Tylko dwie z 12 dotychczas wystawionych ocen Resistance 3 są niższe niż 8/10. Co to oznacza? Że właścicieli PS3 czeka wydatek, a inni mogą z zazdrością spoglądać na nabywców gry Insomniaca.
Już teraz możemy zaznaczyć, że jest bardzo dobrze. Z 12 zgromadzonych przez serwis Metacritic ocen tylko dwie nie są oznaczone kolorem zielonym (oceny od 75 wzwyż), a średnia wynosi obecnie imponujące 86 punktów. Wynik ten zapewne będzie się w najbliższych dniach zmieniał wraz z napływem kolejnych werdyktów. Spójrzmy jednak, jak Resistance 3 wypadało do tej pory:
Resistance 3 jest o wiele lepszą grą od obu swoich poprzedniczek. To jedna z najpotężniejszych i najpiękniej zaprojektowanych strzelanin na rynku PlayStation 3.
Tryby single-player i kooperacja mogą stanąć w jednym szeregu z Uncharted 2 jako jedne z najlepszych w ofercie PlayStation 3.
Dzięki świetnym wizualizacjom i intensywnej rozgrywce połączonym z kampanią, która zachęca do wielokrotnego przejścia i solidnym multiplayerem, który fani serii (oraz gracze oczekujący porządnego FPS-a) pokochają, Resistance 3 okazuje się być najlepszą odsłoną serii autorstwa Insomniac Games oraz spektakularnym zwieńczeniem trylogii stworzonej na wyłączność PlayStation 3.
Gra oferuje tę samą, dopracowaną rozgrywkę co dwie wcześniejsze odsłony, tyle, że tym razem akcja jest bardziej skoncentrowana, szczelniej zaprojektowana. Insomniac wyraźnie chciał zrobić tytuł bardziej wstrząsający, oferujący bardziej osobiste doznania. Dzięki skupieniu się na mniejszej, bardziej osobistej opowieści powiązanej z inwazją, bez wątpienia udało mu się to osiągnąć.
Większy nacisk położony na broń jest z pewnością właściwym posunięciem dla Resistance 3. Próbowanie rozmaitych strzelb i usprawnianie ich jest świetne, a do tego w grze kryje się trochę niespodzianek. Pomimo kilku niezłych wspomagaczy i zdolności, multiplayer się specjalnie nie odróżnia. Niemniej, różnorodność i tempo kampanii czynią tę grę najlepszą w całej serii.
Jest większe poczucie głębi. Życie i narracja tej opowieści, a także strzelaniny, są satysfakcjonujące - nawet pomimo tego, że mamy pewne zastrzeżenia do sztucznej inteligencji.
Resistance 3 mógł zapewnić drastyczny zwrot w gatunku pierwszoosobowych strzelanin, ale Insomniac wolał spojrzeć za siebie na to, jak graliśmy do tej pory, aniżeli w przyszłość, by zobaczyć, jak będziemy grali kiedyś. Jest to zrozumiałe, ale jednocześnie skutkuje tym, że choć gra zapewnia dużo dobrej zabawy, nigdy nie będzie tak twórcza, jak by się tego chciało.
Biorąc pod uwagę długość rozgrywki i rozczarowanie, jakie spada na ciebie, ocena musi być właśnie taka, by pokazać, że w grze tkwi niewykorzystany potencjał. Tę produkcję z pewnością warto spróbować, ale jednocześnie nie jest ona klasykiem.
Dajcie znać w komentarzach, czy powyższe opinie przekonały Was do Resistance 3.