DICE: Drakoński DRM nie jest rozwiązaniem kwestii piractwa

Patryk Purczyński
2011/09/12 13:51

Karl-Magnus Troedsson ze studia DICE nie bagatelizuje kwestii piractwa, ale też nie uważa, że należy je zwalczać serwując graczom surowe zabezpieczenia.

DICE: Drakoński DRM nie jest rozwiązaniem kwestii piractwa

DRM to temat, wokół którego temperatura utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie, i który wciąż wywołuje nowe komentarze. Tym razem pod tablicą stanął Karl-Magnus Troedsson. - Do tej pory Battlefield nie miał styczności z tymi zabezpieczeniami, ponieważ oferujemy gry sieciowe, w których musisz być zalogowany. Nie mieliśmy z tym większych problemów - zauważył.

- Mieliśmy jednak inne tytuły, które zostały mocno uderzone, piractwo to wciąż duży problem. Nie zamierzam być jednak adwokatem DRM-u. Nie wierzę, że to najlepszy sposób na rozwiązanie tego problemu. Wolałbym, żeby nasze gry wędrowały bezpośrednio od różnych sprzedawców internetowych do konsumentów. Gracze powinni przy tej okazji dostawać coś ekstra. To mógłby być wcześniejszy dostęp, albo paczka udogodnień za darmo, lub coś w tym stylu. Piractwo pozostaje jednak problemem - podkreślił.

GramTV przedstawia:

Ostatnio w bardzo stanowczych słowach DRM skrytykował szef Avalanche Studios, Christofer Sundberg.

Komentarze
27
tab16
Gramowicz
12/09/2011 17:44

Te wszystkie DRM to według mnie bezsensowny wysiłek. Piractwa to nie zniszczy. Ale Origin ma jedną przewagę. Z tego co rozumiem z jego licencji, to szpieguje komputer gracza nie tylko dla celów informacyjnych i marketingowych, ale także dla ochrony praw autorskich. Zakładam więc, że jest w stanie wykryć na dysku twardym spiracone wersje gier EA, dzięki czemu firma będzie mogła nasłać na gracza policje albo pozwać go w sądzie. To może być dosyć skuteczne w walce z piractwem.

Darkstar181
Gramowicz
12/09/2011 17:25

Dnia 12.09.2011 o 17:23, Henrar napisał:

A skąd to niby wiesz? Wszystko da się spiracić. A tu wystarczy zwykły keygen, by zarejestrować grę po multi, bo EA nie ma jak sprawdzać, czy raz zarejestrowany klucz nie leży gdzieś w sklepie w zamkniętym pudełku.

Keygeny mają to do siebie że bardzo często generują te same zestawy kluczy, które później pojawiają się w sieci. Dlatego też wcale nie są tak dobrym rozwiązaniem dla piratów.

Usunięty
Usunięty
12/09/2011 17:23
Dnia 12.09.2011 o 17:17, Darkstar181 napisał:

Biorąc pod uwagę że bez oryginała i tak na multi się nie pogra...

A skąd to niby wiesz? Wszystko da się spiracić. A tu wystarczy zwykły keygen, by zarejestrować grę po multi, bo EA nie ma jak sprawdzać, czy raz zarejestrowany klucz nie leży gdzieś w sklepie w zamkniętym pudełku.




Trwa Wczytywanie