Volition na każdym kroku udowadnia, że Saint's Row: The Third pod wieloma względami wychodzi przed szereg. Studio nie zawahało się nawet przesunąć granicy "seksapilu".
Volition na każdym kroku udowadnia, że Saint's Row: The Third pod wieloma względami wychodzi przed szereg. Studio nie zawahało się nawet przesunąć granicy "seksapilu".
- Nigdy nie chcesz przekroczyć linii i stać się wulgarnie ofensywnym. To naprawdę cienka linia, ale wiesz, kiedy ją przekroczyłeś. Tak długo, jak gra jest lekceważąca i ironiczna, możemy tę granicę przesuwać dużo dalej niż w przypadku, gdyby towarzyszyło nam podejście całkiem serio - tłumaczył Holmes.
Po chwili dodał, że Saint's Row: The Third nawet nie próbuje być poważnym tytułem. Cóż, po ostatnim trailerze nie możemy się nie zgodzić.