- Rockstar upewnił się, że każdy piksel wygląda perfekcyjnie - komentuje trailer GTA V analityk Jesse Divnich. Tymczasem Zavvi podaje termin wydania gry i platformy docelowe.
- Rockstar upewnił się, że każdy piksel wygląda perfekcyjnie - komentuje trailer GTA V analityk Jesse Divnich. Tymczasem Zavvi podaje termin wydania gry i platformy docelowe.
- To trailer, który był skrupulatnie przygotowywany przez Rockstar na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Pracownicy firmy chcieli się upewnić, że każdy piksel jest perfekcyjny - ocenia Divnich. - Nie ma tu żadnej różnicy z filmami. Wszystko wygląda ekscytująco, gdy masz to podane w formie trailera - stwierdza.
- Mam jednak obawy związane z potencjalnym sukcesem GTA V. Jako analityk muszę prześledzić wszystkie czynniki, jakie tylko można sobie wyobrazić, by móc dokonać obiektywnej konkluzji w sprawie potencjalnego sukcesu gier wideo. Gdy jednak chodzi o produkcje Rockstara stwierdzam, że lepiej po prostu wygodnie się rozsiąść i cieszyć przejażdżką. To w końcu Rockstar, a to nie jest jego pierwsze rodeo - dodaje analityk EEDAR.
Wcześniej Divnich oceniał, że GTA V może okazać się największym debiutem w historii branży. Dotychczasowy rekord należy do Call of Duty: Black Ops, a jedynym poważnym kandydatem do jego pobicia jest w tym roku Modern Warfare 3. Kiedy produkcja Rockstara będzie mogła powalczyć o wyśrubowanie nowego najwyższego osiągnięcia w historii?
Jeśli zawierzyć sieci Zavvi, dojdzie do tego za nieco ponad rok. Na kartach sklepowych GTA V w rubryce "data premiery" widnieje bowiem termin 23 listopada 2012. Gra, czego nie potwierdził dotąd Rockstar, ma być dostępna na Xboksie 360, PlayStation 3 i PC.