Jak pokazują statystyki, nawet nie co piąty właściciel Battlefielda 3 dotarł do finału trybu dla pojedynczeg gracza. Czy można jednak mówić, że to dowód na słabość kampanii?
Jak pokazują statystyki, nawet nie co piąty właściciel Battlefielda 3 dotarł do finału trybu dla pojedynczeg gracza. Czy można jednak mówić, że to dowód na słabość kampanii?
W sieci nie brakuje opinii, że kampania Battlefielda 3 nie jest, łagodnie mówiąc, najwyższych lotów. Czy to jedyny powód tak niskiego współczynnika ukończenia tego trybu? Niekoniecznie. Trzeba bowiem pamiętać, że produkcja DICE-a zadebiutowała niecały tydzień temu, nie wszyscy mieli zatem czas na dokończenie rozgrywki solo.
Poza tym, Battlefield 3, w ślad za poprzednimi odsłonami serii, to gra stworzona przede wszystkim z myślą o multiplayerze. Można się więc spodziewać, że liczba graczy, którzy dotrą do napisów końcowych wzrośnie.
Przed kilkoma dniami zasadność dołączania single-playera do Battlefielda 3 argumentowali John Riccitiello i Frank Gibeau, szefowie (odpowiednio) Electronic Arts i EA Games. A Wam jak idzie przechodzenie trybu dla pojedynczego gracza? Podzielcie się wrażeniami w komentarzach, a czasem, jaki poświęciliście na ten moduł, w naszej nowej sekcji czasgry.gram.pl.