Bleszinski przepowiada zmierzch gier wysokobudżetowych

Patryk Purczyński
2011/12/05 12:41

Według Cliffa Bleszinskiego w niedalekiej przyszłości w ciągu jednego roku mogą ukazać się zaledwie trzy lub cztery produkcje wysokobudżetowe. - Powstaje zbyt wiele gier - stwierdza.

Bleszinski przepowiada zmierzch gier wysokobudżetowych

Nagromadzenie tegorocznych hitów w okresie przedświątecznym przerosło wszelkie oczekiwania. Ocierające się o doskonałość gry wydane w ciągu kilku ostatnich miesięcy trudno zliczyć na palcach obu rąk. Jest przecież Skyrim, Batman, Uncharted, Gearsy, Modern Warfare 3, Battlefield 3, (wdech) Forza 4, Saint's Row, Assassin's Creed...

Jeżeli sprawdzą się przewidywania Cliffa Bleszinskiego, niebawem może dojść do sytuacji, w której nawet na przestrzeni całego roku nie otrzymamy tylu głośnych tytułów. - Gry wysokobudżetowe z kampanią na sześć do ośmiu godzin mogą znajdować się w odwrocie. Być może w ciągu roku będą się ukazywać tylko trzy lub cztery takie produkcje, będące jednocześnie nowymi odsłonami znanych marek - stwierdza projektant Epic Games w wywiadzie udzielonym pismu Official Xbox Magazine.

GramTV przedstawia:

- Kluczem jest stawianie na ludzi, którzy rozumieją technologię, ale wiedzą też co to jest kreatywność i biznes. Zbyt wiele pozycji powstaje tylko dlatego, że ktoś stwierdzi: "walki byków to świetny materiał na grę!". Tymczasem trzeba sobie uświadomić, że na taką produkcję popyt byłby tylko w Hiszpanii. Ludzie dobierają sobie przypadkowe rzeczy, a inni rzucają w nich swoimi pieniędzmi nie zważając na biznes. Musimy wykazać się nie tylko kreatywnością, ale też chirurgiczną precyzją w doborze gier, które tworzymy - dodaje Bleszinski.

Komentarze
44
Olamagato
Gramowicz
06/09/2012 10:39

To samo co gość mówi twierdziłem ponad 2 lata temu. Gier jest tyle, że normalny człowiek gdyby chciał wybrać tylko te najlepsze tytuły premium, to i tak ma krótkie życie aby w nie zagrać. Już bardzo niedługo będzie trzeba odrzucać naprawdę dobre gry tylko dlatego, że... są inne - równie dobre. W tym wypadku wybór stanie się praktycznie losowy. Na przykład sam nie zagrałem w kilka naprawdę świetnych gier i prawdopodobnie już nigdy w życiu w nie nie zagram bo nie miałem czasu, a ten wciąż mija i kolejne gry wciąż się pojawiają. Dlatego nigdy nie poznam Skyrima tak samo jak nigdy nie zagrałem w Obliviona, czy Assasin Creed. Niektórych naprawdę dobrych tytułów, w które nie zagrałem nie potrafię nawet wymienić bo było ich za dużo.Warto pamiętać, że w czasach Baldur''s Gate było właśnie może 3-5 bardzo dobrych gier rocznie. I to było to przetrawienia - można było kupić wszystkie i jeszcze starczyło czasu na kilka nieco słabszych. Dzisiaj to jest niemożliwe. A jak do tego dołoży się jakieś MMO, które jest złodziejem czasu, to już zupełnie.

Usunięty
Usunięty
06/09/2012 00:32

Co za bzdury.Równie dobrze można by powiedzieć że powstaje za dużo filmów z wielką ilością ludzi pracujących nad nimi dlatego ich liczba będzie maleć.No proszę...

Usunięty
Usunięty
09/12/2011 22:44

Nie rozumiem takiej teorii. Ot taka gadka szmatka, żeby tylko coś powiedzieć. Najśmieszniejsze było to zdziwienie tego pana, który jest zaskoczony tym jak dużo dobrych gier wysokobudżetowych jest wydawanych w krótkim czasie...rzeczywiście straszna rzecz i powód do zaprzestania produkcji gier wysokobudżetowych...




Trwa Wczytywanie