Gra tygodnia: Max Payne 3

Patryk Purczyński
2012/01/22 18:00

Na jedną z najważniejszych produkcji 2012 roku przyjdzie nam czekać dodatkowe dwa-dwa i pół miesiąca. Nie to jest jednak powodem, dla którego Max Payne 3 to gra minionego tygodnia.

Gra tygodnia: Max Payne 3

Przed kilkoma dniami do sieci trafił nowy materiał z trzeciej części opowieści o byłym gliniarzu poszukującym zemsty za morderstwo dokonane na jego żonie i dziecku. Dla przypomnienia prezentuję go jeszcze raz:

W zasadzie nie wiem, czy film bardziej wprawia w ekscytację, czy jednak powoduje frustrację wywołaną dodatkowymi dwoma miesiącami oczekiwania z uwagi na przełożoną na środek maja/początek czerwca (odpowiednio: konsole/PC) premierę. Z uwagi na własne zdrowie wolę się skupić na tej pierwszej emocji - tym bardziej, że koncepcja na Max Payne 3 przez długi czas odpowiadała mi raczej średnio. Z każdym kolejnym materiałem przekonuję się jednak coraz bardziej do produkcji Rockstara. A ten najnowszy rozpalił mnie niemal do czerwoności.

Już w pierwszej scenie otrzymujemy potwierdzenie, że pomimo możliwości schronienia się za osłonami, Max Payne 3 nadal będzie grą stawiającą na dynamiczną akcję i efektowne ujęcia (nie mylić z "efekciarskie"). Stanie się tak nie tylko za sprawą bullet time'u, ale także z uwagi na pracę kamery przy zlikwidowaniu ostatniego przeciwnika, czy manewrów wykonywanych przez głównego bohatera (ciosy zadawane głową, przewroty, rzuty całym ciałem itd.). Od strony technicznej Rockstar wykonał świetną robotę. Widać to na sekwencjach, w których Max biegnie w jedną stronę, a celuje w zupełnie innym kierunku. Tułów bohatera, pomimo niezbyt naturalnej pozycji, wygląda bardzo naturalnie. Nie można też nie zwrócić uwagi na płynną i spójną animację jego ruchów.

Prawdziwą rewelacją jest dla mnie jednak możliwość wykonania charakterystycznego nura w dowolnym momencie i pozostania w parterze. Ostrzeliwanie wrogów z pozycji leżącej to krok w kierunku realizmu (choć, nie czarujmy się, Max Payne 3 to typowy arcade jeśli chodzi o sceny wymiany ognia), a do tego wygląda cudnie. Nowa wersja silnika Euphoria daje radę dosłownie na każdym kroku. Dość jednak o tym, co każdy może zobaczyć swoimi przekrwionymi oczami.

GramTV przedstawia:

Jak już wspomniałem, o trzeciego Maksa zacząłem się obawiać w zasadzie odkąd okazało się, że nie stoi za nim Remedy Entertainment, a Rockstar. Wieści o przeniesieniu akcji do Brazylii również nie wzbudziły we mnie pozytywnych odczuć. Im jednak bliżej do premiery, tym moje przekonanie do tego tytułu rośnie. Pokazane fragmenty rozgrywki są na tyle wyraziste, że już teraz - bez trzymania własnych rąk na myszce i klawiaturze - mogę powiedzieć, że z realizacji samej akcji jestem zadowolony. Mam nadzieję, że kampania będzie wypchana po brzegi takimi energicznymi i widowiskowymi wymianami ognia.

Gry z serii Max Payne zawsze były jednak czymś dużo więcej niż tylko kolejnymi strzelaninami, dlatego nad "trójką" wciąż unosi się spory znak zapytania. Czy gra poradzi sobie bez ciemnych zaułków Nowego Jorku? Czy przed wszechobecnym brazylijskim słońcem uda się twórcom schronić mroczny, ciężki klimat, który był największym - obok fabuły - atutem dwóch poprzednich części? Czy opowieść znów poruszy i pozwoli z łatwością wczuć się w głównego bohatera? Odpowiedzi na te pytania nie znajdziemy niestety w żadnych przedpremierowych materiałach. I to właśnie chęć poznania tychże odpowiedzi sprawia, że na "trójkę" czekam z tak dużym utęsknieniem.

Na zakończenie życzę sobie i wszystkim fanom Maksa, by to oczekiwanie nie zostało zwieńczone sromotnym rozczarowaniem. Dotychczasowe materiały i dorobek Rockstara co prawda nakazują zachować spokój, ale i tak nutka niepewności będzie rozbrzmiewać mi w głowie jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy.

Zobacz też: Gra tygodnia #2: Ghost Recon: Future Soldier

Komentarze
29
kerkas
Gramowicz
23/01/2012 23:58
Dnia 23.01.2012 o 17:40, Amaros napisał:

> Grałeś? To na podstawie czego oceniasz akcję i klimat? > Wystarczy że widziałem screen nowego maxa.

Przepraszam że się wtrącę ale na innym forum padł chyba najlepszy argument graczy którym nie podoba się zmiana klimatu noir na klimat człowieka w ogniu.No wybacz, nie wszyscy idą do sklepu po Hard Reset, a wychodzą z Black Ops Bardzo być może. Będzie świetną strzelanką, ale pozbawioną wszystkich dobrych elementów części poprzednich. I o to właśnie jest całe halo, teraz (i za każdym innym razem) - jeśli Rockstar, firma z tak ugruntowaną marką, chce sobie zrobić strzelankę w klimatach kolumbijskich, proszę bardzo, niech sobie robią. Ale czemu nazywać daną pozycję Max Payne? To tak jakby Pulp Fiction nazwać sequelem Zabójczej Broni - owszem, jest strzelanie, akcja i dowcipne teksty, ale mimo wszystko całkiem inny typ filmu. Po prostu gier z klimatem noir obecnie nie ma prawie wcale (jedno L.A. Noire wiosny nie czyni).Natomiast gier akcji mamy na kopy.Tego prostego faktu nie chcą zrozumieć lub nie rozumieją zwolennicy Maxa McClane-a człowieka w ogniu Payne-a.

Usunięty
Usunięty
23/01/2012 17:40
Dnia 23.01.2012 o 00:03, NemoTheEight napisał:

> > > Od razu mówię to przy was że nie kupię 3 części maxa bo dla mnie ta część to > nie > > wypał > > > to już nie ten sam max co dawniej ;/ > > > > A ja właśnie kupię, żeby się na własnej skórze przekonać, jak jest rzeczywiście. > poucinane > > fragmenty rozgrywki z filmów, a tym bardziej screeny, o czym już zresztą napisałem, > nie > > są w stanie odpowiedzieć na kluczowe pytania. to trzeba poczuć. > Ale dla mnie Max payne 3 to jest nie wypał wgl akcja jest do bani to nie jest ta sama > klima co w 1 i 2 no co to ma być Brazylia ;/ szkoda ze nie zrobili akcji w Iraku -.-. > Grałeś? To na podstawie czego oceniasz akcję i klimat?

Wystarczy że widziałem screen nowego maxa.

kerkas
Gramowicz
23/01/2012 13:52
Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

> > Ale co to ma do gameplay''u? Bo ja tu o nim na razie piszę. > Podstawą każdej historii w stylu noir jest Femme fatale Jakaż to "femme fatale" była w pierwszym Max Payne, bo coś nie mogę sobie przypomnieć

Mona Sax

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

Definicja Noir encyklopedia kina pod redakcją Tadeusza Lubelskiego No wypisz wymaluj spora część tych elementów występuje w trailerach MP3.

Max wygląda niczym Ferdynad Kiepski , hawajska koszula , oczywiście kolejna kobieta fatalna poleci na jego bogate wnętrze to nie ważne że biega w przepoconym podkoszulku , z rozrośniętym mięśniem piwnym itd. itp.na pewno poleci na jego bogate wnętrze.I wymieniać mógłbym jeszcze długo.Obejrzyj parę czarnych kryminałów i wrócimy do dyskusji.

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

no ale nie było też w MP 1 i 2

konkretnie których ? słucham.

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

Pytam więc bez złośliwości - rościsz sobie prawo do ostatecznego orzekania "ile noir w noir" (coś jak zawartość cukru w cukrze) to jeszcze noir, a ile już nie ? Czy też pozwalasz oponentom stosowac szersze interpretacje ?

Po pierwsze stosuję argumenty a jeśli chodzi o pytanie to ono już padało.Pytanie http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=73342&pid=18OdpowiedźJako że część odpowiedzi już zacytowałemto dopiszę dalszą częśćPolecam:Film Noir Alain Silver & James Ursini100 film noir Jim Hillier & Alastair PhillipsThe Noir Style Alain Silver & James Ursinipozostałe wymienione w tekście pozycje.Ps.Dla mnie Max Payne nie oznacza noc , śnieg i czarny strój.Bohater oprowadza nas po swoim świecie i przy okazji tej wędrówki poznajemy mechanizmy nim rządzące.Film noir pokazywał ciemną stronę amerykańskiego snu gdzie za lśniącą fasadą kryje się amoralność gdzie za zewnętrznym dobrobytem kryje się korupcja i egoizm.Pokazywał mroczną stronę człowieka niektórzy jej ulegają a niektórzy jak Max Payne nie.Bohater czarnego kryminału bezpardonowo dąży do prawdy , nadepnie na odcisk , narazi się komuś , obiją mu gębę , spróbują zabić ale to go nie powstrzyma , na swój własny sposób dojdzie do prawdy , zbrodniarz nieraz uniknie kary , ale bohater wcześniej czy później znajdzie sposób aby go boleśnie zranić niekoniecznie w sposób fizyczny.Ciężko się identyfikować z łysym i brzuchatym facetem po pięćdziesiątce jako bohaterem gry w stylu noir.Kilka przykładów podstarzałych bohaterów kina noir.Point Blank (1967) - Lee MarvinTrzeci człowiek (1949) Orson WellesPółmrok (1998) Paul Newman , Gene HackmanTyle że Ci aktorzy mają osobowość , talent i warsztat że z beznadziejnej roli potrafią wykrzesać fajerwerki.Kojarzysz postać Femme fatale ? na pewno.Wyobraź sobie Ritę Hayworth w Gildzie , Barbarę Stanwyck w Podwójnym ubezpieczeniu , Lanę Turner w Listonosz zawsze dzwoni dwa razy , Veronicę Lake w Szklanym kluczu i powiedz mi zgodnie z obrazkiem który znajduje się na okładce http://www.gram.pl/upl/katalog/w3/201109090727243580.jpgco w.w. kobiety miałby widzieć w nowym wizerunku Maxa Payne-a głębokie wnętrze ? nie rozśmieszaj mnie.Odnośnie elementów które można by dodać to tych jest sporo ot choćby terroryzm a akcję można by umieścić w dowolnym miejscu na kuli ziemskiej warunek trzymający się kupy scenariusz i bohater nie wyglądający jak z żurnala ale nie mający też wygląda Ferdynanda Kiepskiego.Pogłębić rysunek psychologiczny postaci.Zresztą powstały też filmy noir z postaciami nie wpisujący się w kanon typowego noir:Mroczne przejście z BogaretmMildred Pierce z Joan CrawfordIn a Lonely Place z BogaretmDom ludzi obcychKobieta w oknieMożna stworzyć nieszablową grę noir można ? można.Natomiast Rockstar pod znaną marką zrobił typową grę akcji i wmawia wszystkim że to jest noir.Odnośnie zmian to wiele jest przykładów kiedy takie zmiany omal nie zamordowały serii ot choćby Splinter Cell: Double Agent (2006) http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=275802&n=31 http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=275802&n=134I to wystarczyło.

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

Jeden "dymek" w przytoczonym przez Ciebie wideo to jest "nachalny i prostacki" sposób ? Naprawdę - wyluzuj troszkę, bo te nerwy są zupelnie niepotrzebne :)

Nie jeden dymek a ponadto podałem źródła w których twórcy nadal twierdzą że ich gra będzie w klimacie noir.Zamiast czepiać się słów podawaj argumenty bo na razie nie podałeś żadnego.

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

O czym dyskutować wobec postów o "notorycznych kłamstwach", "skoku na kase" (nie wiedziałem,że jest jakiś przymus żeby tą grę kupić),

Bo to jest skok na kasę pod szyldem Maxa Payne usiłowano i nadal usiłuje się oszukać graczy sprzedając zupełnie inny produkt niż się oficjalnie mówi.Albo się tego nie widzi albo jak w Twoim przypadku nie chce widzieć.

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

nie zmienisz, Vojtas zapewne też nie - więc lepiej darujmy sobie kolejną jałową dyskusję,

Ja podaję argumenty Ty na razie nie podałeś żadnego.

Dnia 23.01.2012 o 12:21, Lordpilot napisał:

Bojownikiem o lepszą sprawę ("nie kupujcie, bo to jest zdrada ideałów") zostałeś więc chyba tylko Ty. Tylko po co ? Nie szkoda Ci czasu ?

A później piszesz i masa innych graczy posty w stylu że gry są wtórne i poza grafiką i efektami specjalnymi nie mają nic do zaoferowania.To właśnie taka postawa jak Twoja sprawia że twórcy gier mają graczy w głębokim poważaniujak śpiewał Wojciech Młynarski Ludzie to kupią byle na chama , byle głupio.Bo wystarczy że wyda się odpowiednią ilość pieniędzy na reklamę i kolejna część znanej serii sprzedaje się w milionie egzemplarzy a gracze narzekają że wtórne , że złe ale i tak lecą kupić.




Trwa Wczytywanie