Jak dobrze wiemy - nie samymi walkami i główną linią fabularną jRPG żyją. Aby urozmaicić rozgrywkę twórcy od dawna prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych, ciekawych mini-gier. O ile Final Fantasy XIII było ich praktycznie pozbawione, tak druga część trzynastki ma to z nawiązką nadrobić.
Na załączonym materiale możecie podziwiać ciekawą miejscówkę, która już z miejsca na myśl przynosi osławione Gold Saucer. Miłośnikom kultowego Final Fantasy VII nie trzeba lokacji nawet przedstawiać. Wszystko jednak wskazuje na to, że twórcy postanowili zrobić ukłon w ich stronę.
To co najbardziej cieszy to fakt, że wśród kilku dość zróżnicowanych zabaw możemy znaleźć wyścigi naszych ulubionych "kurczaków". Co prawda w nieco innej formie, ale z narzekaniem (lub też nie) poczekajmy do polskiej premiery. Ta już niebawem, bo dokładnie 3 lutego bieżącego roku.
Waszym zdaniem Final Fantasy XIII-2 jest w stanie dorównać poprzednim odsłonom? Zapraszam również do dzielenia się wrażeniami z waszych ulubionych mini-gier z innych jRPG. Niekoniecznie ze stajni Square Enix.
