Nintendo ma kłopoty już od jakiegoś czasu. Na nieszczęście, wcale się one nie kończą. Tym razem nie zachwyciły wyniki finansowe za ostatnie 9 miesięcy 2011 roku. Quo-vadis Nintendo?
Nintendo ma kłopoty już od jakiegoś czasu. Na nieszczęście, wcale się one nie kończą. Tym razem nie zachwyciły wyniki finansowe za ostatnie 9 miesięcy 2011 roku. Quo-vadis Nintendo?
W podanym okresie sprzedaż wyniosła 556,1 miliarda jenów (czyli około 7,1 miliarda dolarów), co oznacza spadek w porównaniu z zeszłorocznymi 807,9 miliardami jenów. Co jest przyczyną kłopotów Ninty? Firma obwinia o to zbyt wczesną obniżkę ceny 3DS-a, redukcję ceny Wii oraz silnego jena w rozliczeniach międzynarodowych.
Największą bombą, choć w negatywnym sensie, są natomiast spodziewane straty na zakończenie roku fiskalnego. Obecnie szacowane są na 65 miliardów jenów, a wcześniejsze prognozy mówiły o 20 miliardach. Obniżono także prognozy dotyczące sprzedaży konsol. 3DS do końca roku finansowego, znajdzie 14 milionów nabywców, zamiast 16 milionów, a Wii 10 milionów sztuk zamiast planowanych 14 milionów.
Premiera Wii U uratuje japońską firmę, czy okaże się przysłowiowym gwoździem do trumny? Jak uważacie?