Godspeed You! Gordon Freeman
Lubię Half-Life'a, więc będziecie to oglądać i też go polubicie. Bo ja tak mówię.
Jak co tydzień przeczesujemy Sieć w poszukiwaniu zabawnych, ciekawych lub po prostu głupich bzdur związanych z grami. Oto odcinek numer 81 "Internetowych bzdur growych na weekend".
Lubię Half-Life'a, więc będziecie to oglądać i też go polubicie. Bo ja tak mówię.
Jedno pytanie. Dlaczego?
Śpiewające turrety, Wheatleye i inne GLaDOSy. Dzień jak co dzień.
Niezależnie od tego jak bardzo hejtuję Kinecta, lawa w każdej postaci jest EKSTRA. Zatwierdzam.
Kiedy czytasz książki, ludzie płoną. Grajcie w gry.
"Push it to the limits, tsss-a, tsss-a!"
Spoiler: Liara liże się z Shepardem mniej więcej w połowie filmu.
ww3pl + Sarah McLachlan = <3
Kiedy nauczyłem się już skutecznie bawić w Kamikadze i uważam to za szczyt moich możliwości w BF3, musiał pojawić się ten film. FAJNIE. SUPER. DZIĘKI.
A teraz uruchomcie na tym TEN TYTUŁ.
Razem z instrukcją wykonania i pokazem działania fikuśnego urządzenia.
Film z czasów, kiedy na MTV nie było niczyich rodziców.
Perfekcyjna puenta.
Niby tylko paczka tekstur, a mimo to pomoże przebić Minecraftowi WoWa pod względem liczby graczy. Sorry Blizzard.
Jeśli w debacie "Gry komputerowe są sztuką" najczęściej używanym argumentem jest zdolność do wzruszania odbiorcy, to Battlefield 3 zdecydowanie należą się gromkie brawa.
SUDDENLY ELBOW.
Jeśli nie jesteś pewien, co powiedzieć, powiedz "Yeah". Kobiety kochają "Yeah".
Ktoś wrzucał już to stronę główną Gramu, ale skoro mamy sytowatą edycję Bzdur, to raczej nikt się za ten film nie obrazi.
Pora wrócić do rozdawania słodkiej miłości Egoraptorowi w Bzdurach.
Ja wiem, że godzina, ja wiem, ale zdecydowanie warto. Kaman, to Egoraptor.
GAME OF THE... oh, wait.
SZTUKA.