Przedwczoraj mroczna i niezwykle brutalna produkcja studia Digital Extremes, The Darkness II miała swoją polską premierę. Czas zatem przyjrzeć się ocenom, jakie zbiera ta gra.
Przedwczoraj mroczna i niezwykle brutalna produkcja studia Digital Extremes, The Darkness II miała swoją polską premierę. Czas zatem przyjrzeć się ocenom, jakie zbiera ta gra.
To jedna z najlepszych historii opowiedzianych w shooterach od lat - usprawiedliwia własną, niedorzeczną naturę w interesujący i nieoczekiwany sposób. Gdyby zakończenie nie wyglądało jak jeden wielki wykręt, The Darkness II mogłoby się równać z samym BioShockiem. Pasjonująca narracja i świetna walka sprawiają, że o tej grze będziesz dyskutował jeszcze kilka miesięcy po jej ukończeniu.
Żadna powieść graficzna nie została dotąd ożywiona w tak pysznie krwawy sposób. Twoja ukryta mroczna strona czekała na tę grę przez wiele lat.
Jackie powraca - z nową fabułą, nowymi funkcjami i zupełnie nowym stylem graficznym. Są też znaczące poprawki w zakresie sterowania i głębi dzięki systemowi umiejętności. Pewne zmiany w samej rozgrywce również pomagają The Darkness II stać się pozycją bardziej ekscytującą i zabawną.
W pewien sposób The Darkness II wydaje się produkcją bardziej prostolinijną, mniej ambitną i gorzej dopracowaną, gdy porównać ją do oryginału. Jestem pewien, że właśnie to jest zarzewie krytyki, jaka spada na tę grę.
Jest mnóstwo graczy, którzy zatęsknią za strukturą, atmosferą i dziwactwami znanymi z oryginału, ale Digital Extremes zasługuje na uznanie za dostarczenie napakowanej akcją strzelaniny, która łączy broń palną z mocami nadprzyrodzonymi zdecydowanie lepiej niż poprzedniczka.
Walka w The Darkness II jest zdecydowanie lepsza niż w poprzedniej części, ale fabuła rozkręca się nieco powolnie.
To bardziej odrodzenie serii niż kontynuacja. Akcja jest bezmyślna i rozgorączkowana, a Jackie zmienia się z mściwego bohatera w kogoś, kto prawdopodobnie słucha "Dream Weaver" do poduszki. To była interesująca podróż.
The Darkness II wypada dobrze dużo częściej niż zawodzi. Kampania dla pojedynczego gracza zawiera autentyczne emocje. Kooperacyjny multiplayer Vendettas dla porównania nieco niedomaga, nie jest jednak zły i wydłuża tę krótką, acz wyśmienitą grę.
To niepowtarzalny styl tej gry sprawia, że The Darkness II jest warte twojego czasu. Po latach militarnej dominacji gatunek strzelanin zaczyna przejawiać oznaki życia w bardziej ekscentryczne sposoby. Wszystko co stare jest na powrót nowe, więc dzięki postawieniu na bohatera, opowieść i komiksowy styl The Darkness II jest bardziej wciągającą pozycją w 2012 roku niż byłaby w 2008.
The Darkness II to dobry FPS, ale głównie dzięki swojej atmosferze i sposobie przedstawiania opowieści, a nie samej rozgrywce. Jest pełen przemocy i brutalny, ale niezbyt mądry (sztuczna inteligencja jest bardzo słaba), a kampania należy do tych naprawdę krótkich. W trybie sieciowym brakuje elementu fabuły, ale i tak pozostaje solidny.
Już niebawem poznacie i nasz werdykt w sprawie The Darkness II.