Jeden z twórców serii Killzone opuszcza Guerrilla Games i przechodzi do obozu EA

Michał Ostasz

2012/02/23 13:54

Arjan Brussee, współzałożyciel Guerrilla Games, przenosi się za ocean, aby rozpocząć pracę w Visceral Games. Co skłoniło producenta wszystkich odsłon cyklu Killzone do podjęcia tej decyzji?

Każdego roku tworzyłem coś ambitnego, inspirującego i pochłaniającego wiele energii. Teraz potrzebuję jakiegoś nowego osobistego wyzwania. Spodziewam się, że znajdę je w EA, w Kalifornii, ale kto wie, gdzie zaprowadzi mnie to za rok - tłumaczy Brussee.

To była świetna przejażdżka - napisał w e-mailu pożegnalnym skierowanym do pracowników studia Guerrilla Games, które wraz z Arnoutem van der Kampem założył w 2004 r. Należy zaznaczyć iż Brussee był jedną z najważniejszych osób przy produkcji Shellshock 'Nam 67 oraz trylogii Killzone.

Arjan Brussee (ur. w 1972 r.) zaczynał swą karierę jako programista w studiu Epic, gdzie zajmował się dwiema częściami serii Jazz Jackrabbit. Często nazywany jest on "ojcem chrzestnym holenderskiego developingu". Teraz dołączy on do zespołu odpowiedzialnego m.in. za cykl Dead Space oraz grę Dante's Inferno.

GramTV przedstawia:

Kciuki trzymamy nie tylko za Arjana Brussee, ale również za ekipę Guerrilla, która z pewnością odczuje jego brak. Życzymy Wam wszystkiego dobrego!

Źródło: VG247

Komentarze

Usunięty

23/02/2012 18:34

a może poleciał po prostu na hajs?

Usunięty

23/02/2012 15:44

Dla mnie jeden grzyb- Killzone stanął w miejscu i uratuje go już chyba tylko silnik na nowej konsoli, natomiast Visceral Games robi całkiem fajne gry :) Może nie tak efektowne, ale przynajmniej zajmujące ;)

marcin-malysza

Gramowicz

23/02/2012 15:33

Dnia 23.02.2012 o 14:39, kodi24 napisał:

Jemu też się znudziło Killzone? ;)

A może znudziło mu się robienie gier na jedną konsolę??A co do zmiany to cóż, pozostaje mi tylko życzyć wielu sukcesów w nowym miejscu pracy i by nowy rozdział w pana życiu był co najmniej tak owocny jak poprzednie :)

Trwa Wczytywanie