System perków w Halo 4 będzie bardzo podobny do tego, który swoim graczom oferują produkcje z serii Call of Duty. Mimo to twórcy zapewniają, że nie mają na celu kopiować rozwiązań konkurenta.
System perków w Halo 4 będzie bardzo podobny do tego, który swoim graczom oferują produkcje z serii Call of Duty. Mimo to twórcy zapewniają, że nie mają na celu kopiować rozwiązań konkurenta.
- Nigdy nie spojrzałem na grę konkurencji i nie stwierdziłem, że ktoś nam coś ukradł. Niektóre z tych rzeczy to naturalna ewolucja przyzwyczajeń i pragnień graczy - zauważa. Na pytanie o podobieństwo perków w multiplayerze Halo 4 do tych z Call of Duty odpowiada: - Nie naśladujemy ich w każdym szczególe. To się zresztą wiąże ze sporym ryzykiem, ponieważ jeśli wykonasz coś znacznie gorzej w porównaniu do produktu, na którym się wzorujesz, popełniasz dwukrotnie cięższe przewinienie niż w sytuacji, gdybyś w ogóle tej rzeczy nie zrobił.
- My w sposób naturalny zmieniamy drogą ewolucji kierunki, ku którym podąża Halo, usprawniamy rzeczy, które poprzednio powinniśmy wykonać lepiej i budujemy takie doświadczenia, jakich oczekują odbiorcy. Z całą pewnością dostrzeżecie sfery, w których ścieżki się przecinają, jednak pod żadnym pozorem nie próbujemy niczego od nikogo skopiować. Sądzę, że takie działania są po prostu głupie - dodaje O'Connor.
Przypomnijmy, że Halo 4 prawdopodobnie nie doczeka się publicznych beta-testów.