Nie ma gry na wyłączność jednej platformy większej niż Halo - przypominają przedstawiciele Microsoftu. I cieszą się na powrót ikony serii, Master Chiefa.
Nie ma gry na wyłączność jednej platformy większej niż Halo - przypominają przedstawiciele Microsoftu. I cieszą się na powrót ikony serii, Master Chiefa.
- Szczerze mówiąc, nie ma zbyt wielu marek, które mogą pochwalić się podobnymi osiągnięciami co Halo. Jasne, można wymieniać GTA czy Call of Duty. Jeśli jednak spojrzeć na gry na wyłączność jednej platformy, nic nie jest większe od Halo - podkreśla.
Producent Kiki Wolfkill zaznacza z kolei, że powrót wspominanego już Master Chiefa to dla Halo 4, jak i dla całej serii, spore wydarzenie. - W Halo nieco go brakowało - i nie chcę tu nic ujmować grom, które nie trzymały się głównego wątku. Na Master Chiefie zbudowaliśmy jednak ogromny kapitał, to prawdziwa ikona. Sądzę więc, że ludzie trochę za nim tęsknili i nie byli szczęśliwi, że nie dane im było zobaczyć, co się z nim dalej dzieje - mówi.
W Halo 4 taka okazja wreszcie się pojawi. Gra ma zaplanowany termin wydania na ten rok. Jej jedyną platformą docelową jest rzecz jasna Xbox 360.