Bleszinski: Nowe konsole muszą przejść Test Mamy

Nie narzekaj, po prostu jesteś sentymentalny :P Ja też bardzo lubię wracać do staroci, choć co raz częściej zaczynają mi doskwierać archaiczne już rozwiązania w tych grach. W kwestii fabuły natomiast to jest co raz lepiej. Kiedyś w grach fabuła była spychana na dalszy plan, stanowiła głównie tylko tło (z nielicznymi wyjątkami), teraz nie dość że czasami przewyższa poziomem to co możemy zobaczyć w kinie, to jeszcze zatrudniani są profesjonalni aktorzy. Długość gry również stoji na dobrym poziomie, ja np przyznam że tylko raz przeszedłem ME2, ale to dlatego że ciężko mi znaleźć siły na ponowne 60h gry :) Ja wręcz zaczynam się cieszyć jak nie ma powodów do przechodzenia gry po raz drugi i trzeci, bo już za dużo fajnych gier wychodzi ;- )

A moim zdaniem dobrze mówi, obecna generacja konsol sporo odbiega od PC, nie dość że często rozdzielczość ograniczona jest do 720p (co na dużym Full HD TV wygląda na prawdę słabo z bliska), to jeszcze mamy mało satysfakcjonujące 30 fps (i chrupnięcia animacji) i nadal ograniczenia w grafice (to słabsze tekstury, to mniej detali, to mniejsze pole widzenia, i mimo wszystko niestety dłuższe loadingi). Być może oznacza to też, że kiedyś w końcu PC zastąpią konsole (na pewnych etapach już to zrobiły, mamy wygodne bezprzewodowe pady, można podłączyć do TV i mamy platformy cyfrowe tj Steam nie wymagające wkładania płyt), pozostaje jedynie kwestia wygody (babranie się ze sterownikami, upgrade'mi, problemami sprzętowymi itd) i hałasu (PC nieporównywalnie głośniejszy od konsoli).

Dnia 15.04.2012 o 21:15, Gawe napisał:

> Nintendo się z Tobą zgodzi. Sony, wciąż sprzedające PS2(!) i PS3, również. I Microsoft, > którego X360 schodzi się jak ciepłe bułeczki. Patrz a Comodore stracił :P Osobiście nie lubię kiedy gra na jednym sprzęcie wygląda sporo gorzej na jednym sprzęcie a na drugim nie. Poza tym sprzęt to również inne gry poza grafiką. Osobiście uważam że deweloperzy mają sporo racji domagając się nowej generacji. Grywalność gry to sprawa zupełnie niezależna od grafiki, jednak wierze że nowe gry powinny coś sobą prezentować w dzisiejszych czasach, za to w końcu tez jest nota w recenzjach. A To że gry mają 4-6 godzin zależy raczej od tego że można taką grę zrobić i ona potem się świetnie sprzedaje. To raczej wina konsumentów. Inną sprawą są gry pokroju Heavy Rain które wymagają bardzo sprawnego sprzętu. Albo z zaawansowaną fizyką. Albo grach Multi. Fajnei jednak by było zagrac na konsoli na te 64 osoby. Optymalizacja ma swoje granice i wydaje mi się że już ją osiągnęła.

To przenieśmy się trochę czasu wstecz i spójrzmy na takie Diablo I, Diablo II, Medal of Honor ( częsci począwszy od pierwszej aż do wojny na pacyfiku ), Warcraft, Future Cop, Gothic, Alien Shooter, Wolfenstein. To tylko kilka przykładów na to, że gry z tamtą grafiką mają do dzisiaj dużą grywalność, a spójrzmy teraz: KoA:Reckoning, CoD, ME 1-3, AC, nowe MoH''y, Gothic 4 - grafika mega, przejdziesz raz, dwa, WTF?!? I już? Chyba jednak grafika na coś wpływa.