W minionym tygodniu swój debiut zaliczyła drugowojenna strzelanina Sniper Elite V2. Sprawdźmy, czy produkcja studia Rebellion spełnia pokładane w niej nadzieje czy jednak rozczarowuje.
W minionym tygodniu swój debiut zaliczyła drugowojenna strzelanina Sniper Elite V2. Sprawdźmy, czy produkcja studia Rebellion spełnia pokładane w niej nadzieje czy jednak rozczarowuje.
Przyjrzyjmy się zatem bliżej mocnym i słabym stronom Sniper Elite V2.
Do Sniper Elite V2 podchodziłem tylko z jednym pragnieniem: żeby móc oszpecać nazistów z odległości kilkuset metrów. Gra pięknie się realizuje w swojej głównej mechanice. Wolałbym co prawda przeciwników z mniej nadludzką spostrzegawczością i lepsze opcje skradania, ale na koniec gry nie potrafiłem przypomnieć sobie żadnego scenariusza, który by mi się nie podobał. Sniper Elite V2 to obowiązkowy zakup dla każdego, kogo interesują mądre strzelaniny nastawione na rozlew krwi.
Niespójna sztuczna inteligencja może być rozpraszająca, ale okazjonalne problemy z detekcją trafień doprowadzają wręcz do frustracji. Ta gra wynagradza osoby cierpliwe, a nie ma nic bardziej satysfakcjonującego od wyczyszczenia całej strefy z dziesiątek przeciwników starannie wymierzonymi headshotami.
Błędy nie pozwalają przyznać Sniper Elite V2 wysokiej oceny, zwłaszcza te występujące w innowacyjnym trybie kooperacji, przez które wręcz nie można dokończyć części misji. Mamy nadzieję, że łatka naprawi niedociągnięcia tej mimo wszystko wybitnej gry.
Sniper Elite V2 jest wart spróbowania. Jak sam tytuł wskazuje, gra oferuje mnóstwo trzecioosobowej akcji z porządną dawką okazji snajperskich. Prezentująca zabójstwa kamera z efektem prześwietlenia rentgenowskiego jest nowatorska, ale używana zbyt często, przez co szybko się nudzi - takie coś powinno być nagrodą za najstaranniejsze egzekucje snajperskie. To dałoby graczom poczucie wynagrodzenia i spełnienia. Nie sprawia to jednak, że gra nagle staje się słaba. To tylko obserwacja i moja skromna opinia.
Sniper Elite V2 ma dobrą rozgrywkę, ale to za mało. Słabiutka sztuczna inteligencja przeciwników, fatalne sytuacje respawnu i liniowe projekty poziomów to złe rzeczy dla jakiejkolwiek strzelaniny. Są również złe dla Sniper Elite V2.
Biorąc pod uwagę, że multiplayer jest najjaśniejszą stroną Snipera, cena wyjściowa na poziomie 50 dolarów wydaje się o 10 dolarów za wysoka. Warto jednak rozważyć zakup tego tytułu w sezonie wyprzedaży.
Sniper Elite V2 ma w sobie pewien anachronizm. To gra ze średniej półki, z budżetem i dopracowaniem nie mogącym równać się z największymi hitami, a jednocześnie jest znacznie lepiej zaprojektowana niż tytuły niskobudżetowe.
Jak na współczesne standardy, Sniper Elite V2 nie jest strzelaniną wybitną, jednak trudno odmówić jej satysfakcji, jaką daje przy kinowych zabójstwach. Szkoda tylko, że te momenty zostają przyćmione przez generalnie kiepską rozgrywkę.
Okazjonalnie pasjonujący, ale na ogół nie dający poczucia spełnienia. Sniper Elite V2 ma zbyt wysoką cenę jak na to, co oferuje.