Długo oczekiwana rozprawa została przesunięta lekko, z 29 maja na 1 czerwca. Prowadzący sprawę sędzia, Elihu Berle, przewiduje, że zostanie ona zakończona w ciągu 20 dni, jako że nie jest "aż tak skomplikowana".
Ci, którzy śledzili postępy, mogą się z tym nie zgodzić. West, Zampella i Schwartz w ostatnich wywiadach nakreślają przekonująco swój punkt widzenia. Jeszcze nie znamy stanowiska Activision, ponieważ nie skomentowało ich wypowiedzi.
Podczas rozmowy z GameInformer prawnik Westa i Zampelli wyjaśnił sprawę jasno. Twierdzi, że Activision oskarża jego klientów o straty dodatkowych pieniędzy, jakie by zarobiło, gdyby obaj twórcy ciągle pracowali nad Modern Warfare 3. West i Zampella oskarżają Activision o to, że dostali wypowiedzenie bez podania przyczyny, co pozbawiło ich znacznej finansowej rekompensaty.
- Po prostu Activision mówi, że to źli goście, których trzeba było zwolnić, że Activision miało kontrakt na ich usługi i zostało pozbawione możliwości otrzymania lepszych gier - powiedział Schwartz.
West i Zampella twierdzą, że na miesiąc przed wypowiedzeniem i na kilka miesięcy przed wygaśnięciem ich kontraktu negocjowali nowe porozumienie z Activision, w którym zrzekali się praw nadanych im w ostatniej umowie, takich jak możliwość stworzenia czegoś poza Modern Warfare 3, i chcieli zatrudnić do dziesięciu osób z Infinity Ward w swoim nowym, niezależnym studio. Potem poinformowano ich, że prowadzone jest przeciwko nim dochodzenie, według dokumentów trwało ono ponad rok.
Activision ciągle oskarżało Westa i Zampellę, że planują uciec do EA, jednak tę część sprawy umorzono. Oni sami utrzymują, że z ich rozmowy z szefem EA, Johnem Riccitiello, nic nie wyszło.
- W październiku albo w listopadzie ich prawnik i agent otrzymali telefon od EA: "Hej, czy są zainteresowani? Byliby zainteresowani? Co się dzieje?" Po tym Activision przeprowadziło z nimi poważną rozmowę, po której oddzwonili do EA i powiedzieli: "Słuchajcie, próbujemy dogadać się z Activision, więc nie będziemy w stanie na to odpowiedzieć, bardzo wam dziękujemy." I to wszystko - mówi Schwartz.
Niemniej jednak obaj zostali zwolnieni ze względu na "niesubordynację". W innym wywiadzie z Gamespot, Schwartz powiedział, że West i Zampella zostali zdruzgotani tym wypowiedzeniem.
- Ci ludzie utrzymywali Activision na powierzchni. Jeśli spojrzycie na finanse, przynieśli Activision najwięcej zysków. Sądzili, że wykonują dobrą robotę - powiedział Schwartz. - Byli oszołomieni, zszokowani i zdemotywowani. Musieli zaczynać wszystko od początku. Musieli zostawić całą swoją technologię, nie mieli nic. To był dla nich ciężki proces i nie powinni przez niego nigdy przechodzić.
Schwartz nie ma wątpliwości że w zwolnieniu Westa i Zampelli główną rolę odegrał szef Activision, Bobby Kotick.
- On tam rządzi. Podjął decyzję o wylaniu ich na ponad rok wcześniej, zanim to się stało. Nigdy nie miał zamiaru wypełnić umowy - mówi prawnik.