Arvind Bhatia uważa, że GTA V wręcz zmiecie dotychczasowe rekordy sprzedaży. Dość powiedzieć, że roczne dokonania swojej poprzedniczki ma według niego przebić już w okresie premierowym.
Arvind Bhatia uważa, że GTA V wręcz zmiecie dotychczasowe rekordy sprzedaży. Dość powiedzieć, że roczne dokonania swojej poprzedniczki ma według niego przebić już w okresie premierowym.
Przypomnijmy bowiem, że najszybciej sprzedająca się gra w historii, Modern Warfare 3, mogła pochwalić się wynikiem 6,5 miliona zakupionych kopii w dniu premiery, a więc rezultatem ponad dwukrotnie gorszym od prognozowanych przez Bhatię 14 milionów. Ten rezultat szybko powędrował jednak w górę - strzelanina Infinity Ward wygenerowała bowiem 775 milionów dolarów przychodu w ciągu pierwszych pięciu dni. Analityk Sterne Agee szacuje natomiast, że GTA V zapewni swemu wydawcy w okresie premiery wpływy rzędu 700 milionów dolarów.
Przewidywania te wiążą się z opublikowanym w tym tygodniu przez Take-Two raportem finansowym, w którym spółka ujawnia, że spodziewa się w tym roku fiskalnym przychodu na poziomie 1,75-1,85 miliarda dolarów. Analityk, podobnie jak jego koledzy po fachu, uważa, że zapewnienie sobie takich wpływów musi się wiązać z premierą GTA V przed końcem bieżącego roku fiskalnego.
Gdyby sprawdził się prognozowany przez Bhatię scenariusz, wyniki "piątki" byłyby nieporównywalne z tymi, które osiągnęła czwarta część gangsterskiej serii Rockstara. Grand Theft Auto IV nie zdołało bowiem trafić do wspomnianych 14 milionów konsumentów nawet rok po premierze!