Afterfall: Insanity na PC nie cieszył się zbyt dobrymi recenzjami. Zanim opracowano port na konsolę Xbox 360, gra przeszła pewną ewolucję (ale nie rewolucję).
Od premiery Afterfall: Insanity na PC minęło już kilka miesięcy. Gra nie spotkała się z ciepłym przyjęciem. Chociaż pomysł był ciekawy, realizacja udała się średnio - walka nie zachwycała, a scenki przerywnikowe wypadały drętwo. Twórcy postanowili wyciągnąć wnioski i wzięli przykład z CD Projekt: na konsole Xbox 360 ma trafić ulepszona wersja gry, natomiast komputery osobiste doczekają się ważącego 4GB patcha, który powinien poprawić wizualne wrażenia.
Na poniższych fragmentach rozgrywki możecie zobaczyć, w jaki sposób gra wyewoluowała: pierwszy nagraliśmy w listopadzie, pokazuje on wczesną, pecetową wersję, drugi pochodzi z wersji konsolowej, został on nagrany przez serwis Gamezilla.
Warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów:
Gra na Xbox 360 prezentuje się tak samo, jak na PC. Grafika nie była zbyt piękna ani zbyt wymagająca, więc nie trzeba było zbytnio się gimnastykować, żeby konsola Microsoftu sobie poradziła. Można za to pochwalić projekt.
Walka w wersji konsolowej jest nieco płynniejsza i bardziej efektowna, chociaż nadal jest dość schematyczna i opiera się na naprzemiennej wymianie ciosów. Po otrzymaniu uderzenia nie ma już chwilowego laga, spada tylko nieco zdrowie.
Cut-scenki prezentują się znacznie ładniej niż w oryginalnej wersji, poprawiono m.in. kamerę i zsynchronizowano ruchy ust postaci z kwestiami, jakie wypowiadają.
Zmieniono interfejs na nieco mniej toporny.
GramTV przedstawia:
Otrzymanie certyfikatu Microsoftu i zapowiedź oficjalnego wydawcy (jak dotąd wiadomo, nie będzie to ani CD Projekt, ani Techland), według szefa Nicolas Games, Tomasza Majki, jest kwestią dni. Więcej o Afterfall: Insanity dowiemy się na Gamescomie.
