Początkowo Sony planowało, że konsola mająca zastąpić wysłużone PS3, nie będzie mieć możliwości odtwarzania fizycznych nośników. Okazało się jednak, że pobieranie dużych plików byłoby zbyt kłopotliwe dla wielu użytkowników.
Początkowo Sony planowało, że konsola mająca zastąpić wysłużone PS3, nie będzie mieć możliwości odtwarzania fizycznych nośników. Okazało się jednak, że pobieranie dużych plików byłoby zbyt kłopotliwe dla wielu użytkowników.
Konsola nowej generacji, mająca zastąpić PlayStation 3, początkowo nie miała zawierać napędu optycznego. Wszystkie gry, filmy i muzyka byłyby pobierane z sieci. Sony jednak przeanalizowało zalety i wady tego rozwiązania i zdecydowało, że będzie jednak wspierać tradycyjne, fizyczne nośniki. Jednym z głównych powodów odrzucenia tego projektu był fakt, że nie wszędzie na świecie ludzie mają dostęp do szybkiego, stabilnego internetu, co w połączeniu z koniecznością pobierania sporych plików okazałoby się zbyt uciążliwe.
Sony przekonało się już, że poleganie jedynie na cyfrowej dystrybucji nie było dobrym pomysłem, kiedy na rynek trafiła konsola PSP Go. Nie można było na niej grać w poprzednio zakupione gry na nośnikach UMD, a na nowe pozycje trzeba było czekać kilka tygodni od momentu pojawienia się ich w sprzedaży. Co gorsza, okazało się, że system jest droższy w utrzymaniu w porównaniu z dużo bardziej funkcjonalnym PSP-3000, co przesądziło o losach tego handhelda.
Następne PlayStation, zawierające podzespoły AMD, trafi do sprzedaży w 2013 roku - mówią osoby obeznane w temacie.
Źródło: Wall Street Journal