Nie tylko Saints Row 4 zasłużyło na pochwały Danny'ego Bilsona. Były już pracownik THQ przekonuje, że Crytek w Homefront 2 naprawi niedociągnięcia pierwszej części.
Nie tylko Saints Row 4 zasłużyło na pochwały Danny'ego Bilsona. Były już pracownik THQ przekonuje, że Crytek w Homefront 2 naprawi niedociągnięcia pierwszej części.
- Mamy przed sobą jeszcze długą drogę, ale już pre-produkcja prezentuje się spektakularnie. To będzie pięć razy taka gra, jak pierwsza część - zdradził. Co dokładnie miał na myśli? Czy chodzi pięć razy lepszą jakość? Pięć razy większą skalę? Nie porwiemy się na jednoznaczną interpretację. Oczywiste jest za to ogromne wrażenie, jakie na Bilsonie Homefront 2 już zrobił.
Były wiceprezes THQ zdaje sobie sprawę, że pierwsza część miała swoje wady, ale jednocześnie jest przekonany, że stanowi ona znakomitą podbudowę pod kolejne odsłony. - To świeży świat i świetne środowisko do opowiadania historii - zaznaczał. Kilka ciepłych słów skierował także pod adresem wykonawcy drugiego Homefronta.
- Wierzymy, że Crytek może podnieść naszą markę do poziomu Call of Duty i Battlefielda. Konsumenci mogli być rozczarowani niektórymi aspektami Homefronta, ale Crytek się nimi zajął - dodał. O samej produkcji na razie nie wiemy zbyt wiele. Wiadomo jedynie, że akcja toczyć się będzie w innej części Ameryki Północnej, a gra skorzysta z dobrodziejstw silnika CryEngine 3.