Valve uznało, że będzie zarabiać na DotA 2 dzięki mikrotransakcjom, przeprowadzanym w wirtualnym świecie gry. Produkcja ta otrzyma również wsparcie Steam Workshop.
Valve uznało, że będzie zarabiać na DotA 2 dzięki mikrotransakcjom, przeprowadzanym w wirtualnym świecie gry. Produkcja ta otrzyma również wsparcie Steam Workshop.
- Wszyscy bohaterowie będą dostępni za darmo. Uważamy, że ograniczanie dostępu graczy do bohaterów może mieć destrukcyjny wpływ na projekt gry, a tego chcemy uniknąć - podkreślają producenci DotA 2. W tej chwili skupiają się w głównej mierze na zapewnieniu graczom odpowiedniej infrastruktury serwerowej i ochrony przed użytkownikami, którzy "utrudniają życie innym".
DotA 2 będzie ponadto obsługiwała Steam Workshop, dzięki czemu gracze z całego świata łatwo podzielą się stworzoną przez siebie zawartością z innymi. Co ciekawe, na tym przedsięwzięciu można zarobić. Valve umieści bowiem paczki z twórczością użytkowników w sklepie gry i podzieli się z autorami wpływami ze sprzedaży. Tak samo funkcjonowało to w Team Fortress 2 - w ciągu roku graczom wypłacono łącznie ponad 3,5 miliona dolarów.