Po zalogowaniu się do Diablo III zostaniecie dziś przywitani dwoma umowami, a po wejściu do Domu Aukcyjnego i kliknięciu na przycisk prowadzący do Walutowego Domu Aukcyjnego przywita Was taki oto komunikat:
Po zalogowaniu się do Diablo III zostaniecie dziś przywitani dwoma umowami, a po wejściu do Domu Aukcyjnego i kliknięciu na przycisk prowadzący do Walutowego Domu Aukcyjnego przywita Was taki oto komunikat:
Przede wszystkim żaden z graczy nie jest i nie będzie właścicielem licytowanych przedmiotów (nazywanych łupami). Jednym właścicielem całej zawartości gry, łącznie z tą podlegającą obrotowi gotówkowemu jest Blizzard. Zakupowi lub sprzedaży podlegają wyłącznie licencje na używanie łupów.
Po drugie, wszelakie transakcje będą odbywać się wyłącznie między firmą Blizzard, a graczami. Innymi słowy, to Blizz płaci Wam za licencję na sprzedany właśnie przedmiot, a gracz, który go wylicytował kupuje tę licencję od firmy. Transakcji będzie można dokonywać zarówno za pomocą kart kredytowych, jak i serwisu PayPal, czy też korzystając z konta bankowego umożliwiającego transakcje międzynarodowe. Będzie też funkcjonować Saldo Battle.net, czyli wirtualne konto operacyjne, ograniczone wszakże do równowartości 600 €. Jest to spora zmiana, ponieważ na stronie z informacjami o Domach Aukcyjnych wciąż widnieje informacja o saldzie 250 €. Przy dokonywaniu transakcji za ruble, będzie to jedyna dostępna opcja. Oczywiście za każdą transakcję Blizzard będzie pobierał "opłatę transakcyjną". Jej wysokości nie można jednak chwilowo zweryfikować, ponieważ podana w linku w umowie strona po prostu nie działa. Poza tym musicie być przygotowani na uwzględnienie wewnętrznych opłat operatorów kart kredytowych, czy kont bankowych oraz wziąć pod uwagę ewentualny podatek VAT, który ma być wliczany w transakcje przez firmę. Teraz słów kilka o różnorodnych obostrzeniach i zabezpieczaniu się firmy przed ewentualnymi wpadkami. Niepokojąco brzmi akapit: Pamiętajcie, by zawsze sprawdzić środki dostępne na Waszej karcie kredytowej. Skutki niedopatrzeń mogą być poważne: Warto też zwrócić uwagę na dział dotyczący gwarancji: Oczywiście Blizz nie ucieka od odpowiedzialności (co widać poniżej), jednak takie sformułowania w jakiejkolwiek umowie zawsze budzą mój duży niepokój. To oczywiście tylko kilka wyjątków z dość długiej umowy dotyczącej prawnych zasad funkcjonowania Walutowego Domu Aukcyjnego w Diablo III. Wybrałem tutaj specjalnie pewne kontrowersyjnie brzmiące fragmenty tego regulaminu, po to, by zwrócić Wasza uwagę na zazwyczaj pomijane i szybko przewijane umowy licencyjne. Warto je czasem przeczytać, by w przyszłości uniknąć przykrych niespodzianek i wiedzieć o przysługujących nam prawach oraz obowiązkach. Szczególnie w przypadkach, gdy w grę wchodzą całkiem realne pieniądze.