Frank Gibeau nie jest zadowolony z jakości, jaką prezentowała ostatnia odsłona Need for Speeda, The Run. Jednocześnie zapewnia, że tegoroczna część serii stanie na wysokości zadania.
Frank Gibeau nie jest zadowolony z jakości, jaką prezentowała ostatnia odsłona Need for Speeda, The Run. Jednocześnie zapewnia, że tegoroczna część serii stanie na wysokości zadania.
Władze EA nie chcą, by w przypadku tegorocznej premiery NfS-a, Most Wanted, sytuacja się powtórzyła. - Spróbujemy czegoś nowego. Criterion spróbuje wnieść pewne innowacje - zapowiada Gibeau. - The Run poradził sobie nieźle, a do tego zawierał wiele elementów, które nam imponowały. Koniec końców chcemy jednak robić gry oceniane na poziomie 80-90 punktów. Było więc dla nas małym szokiem, gdy okazało się, jak słabo ten tytuł został przyjęty przez niektórych krytyków i konsumentów - mówi.
- Nie ignorujemy tych głosów, ale też nie zwijamy się w kulkę i nie zaczynamy płakać. Próbujemy coś z tym zrobić. Criterion od dawna był planowany jako producent kolejnej odsłony. Nadal będziemy też stosować strategię dualistyczną - dodaje Gibeau. A to oznacza, że nowe Need for Speedy powstawać będą naprzemiennie w EA Black Box i właśnie Criterion Games.