Frank Gibeau zapewnia, że dwie najpopularniejsze serie strzelanin EA mają w założeniu trafiać do różnych grup odbiorców. Tłumaczy też, że ukazują się one na przemian, by podtrzymać świeżość.
Frank Gibeau zapewnia, że dwie najpopularniejsze serie strzelanin EA mają w założeniu trafiać do różnych grup odbiorców. Tłumaczy też, że ukazują się one na przemian, by podtrzymać świeżość.
Electronic Arts przyjęło w gatunku FPS-ów nieco inną strategię niż największy konkurent, Activision Blizzard. Firma zarządzana przez Bobby'ego Koticka dysponuje jedną marką współtworzoną przez dwa studia; "Elektronicy" stawiają z kolei na dwie serie. - Jest w tym pewna nieefektywność, ale są i jasne strony. Nie wydajesz tej samej gry rokrocznie, nie ma zjawiska zmęczenia materiału - stwierdza Gibeau.
- Staramy się stosować tę strategię, by podtrzymać świeżość i wyraźne różnice w obu tytułach. Sztuka polega na tym, by rozgryźć, jak zwiększać siłę obu marek jednocześnie - dodaje.
Wydany w ubiegłym roku Battlefield 3 był największą premierą w historii Electronic Arts. Czy to osiągnięcie przebije Medal of Honor: Warfighter? Przekonamy się tuż po 25 października.