Prezes Runic Games, Travis Baldree wyjaśnił, czemu Torchlight II, które miało ukazać się na długo przed Diablo III, jeszcze nie miało swojej premiery. Okazuje się, że stworzenie odpowiedniego balansu wymaga sporo czasu.
Prezes Runic Games, Travis Baldree wyjaśnił, czemu Torchlight II, które miało ukazać się na długo przed Diablo III, jeszcze nie miało swojej premiery. Okazuje się, że stworzenie odpowiedniego balansu wymaga sporo czasu.
Na forum Runic Games pojawił się długi, szczegółowy wpis, wyjaśniający, nad czym pracuje studio i dlaczego jest to takie ważne.
Po czerwcowych beta-testach okazało się, że mnóstwo rzeczy wymaga wprowadzenia usprawnień, między innymi dołączanie do znajomych, wyszukiwanie graczy z najniższym pingiem, kolejkowanie umiejętności, klawisz funkcyjny przypisany do skilli, sortowanie ekwipunku oraz dopracowanie pewnych unikatowych przedmiotów.
Większość zmian dotyczy systemu skilli i zapewnienia, że będą one odpowiednio zbalansowane. Umiejętności będziemy odblokowywać wraz z poziomami, ale dostęp do nich nie będzie już określany za pomocą rozmieszczenia w drzewku w pionie. Za każde pięć poziomów dla każdej umiejętności odblokujemy dodatkowe bonusy. Wszystkie pasywne zdolności zostaną umieszczone w osobnej sekcji, by mieć do nich dostęp dużo wcześniej. Poza większymi zmianami ekipa pracuje również nad doszlifowywaniem świata gry – na przykład statystykami i animacjami potworów, co jest bardzo czasochłonne.
Na razie nie znamy konkretnej daty premiery Torchlighta II, ale możemy oczekiwać, że ukaże się on jeszcze w tym roku. Baldree podziękował fanom za wytrwałość i zapewnił, że będzie informował o postępach prac na bieżąco.