Czyżby Electronic Arts przymierzało się do zmiany systemu płatności w Star Wars: The Old Republic? Tę banalną sugestię nasuwa ostatnia wypowiedź Johna Riccitiello.
Czyżby Electronic Arts przymierzało się do zmiany systemu płatności w Star Wars: The Old Republic? Tę banalną sugestię nasuwa ostatnia wypowiedź Johna Riccitiello.
Niedługo po premierze tego tytułu liczba subskrybentów zaczęła wyraźnie spadać, a producenci zaczęli się nawet zastanawiać nad zmianą modelu biznesowego. Tych informacji Riccitiello jednak nie potwierdził, ucinając: - Eksplorujemy różne modele chcąc sprawić, by gra była atrakcyjniejsza dla jak najszerszego grona odbiorców.
Jedną z podjętych już przez EA i BioWare inicjatyw jest udostępnienie Star Wars: The Old Republic za darmo z możliwością rozwoju postaci do maksymalnie 15. poziomu. Zdaniem Riccitiello takie działania skutecznie przyciągają do gry nowych użytkowników. - Ekscytujące w zawartości spod znaku Gwiezdnych wojen jest to, że kiedy pokazujemy ją ludziom, oni naprawdę jej pożądają - stwierdził.
Podkreślił jednak, że ciężko jest wprowadzić na rynek masówkę opartą na abonamencie, gdy konkurencja ze strony gier free-to-play jest tak duża. - Mamy świetny produkt pod szyldem Star Wars, ale nie zmienia to faktu, że subskrypcje w świecie zdominowanym przez F2P to spore wyzwanie - skonkludował.