Zachodnie serwisy, powołując się na wpis ukraińskiego bloggera, podają, że Bethesda przejęła prawa do marki S.T.A.L.K.E.R.. Przedstawiciele firmy odcinają się od tych doniesień.
Zachodnie serwisy, powołując się na wpis ukraińskiego bloggera, podają, że Bethesda przejęła prawa do marki S.T.A.L.K.E.R.. Przedstawiciele firmy odcinają się od tych doniesień.
Firma ma rzekomo sprawować pieczę wyłącznie nad grami spod znaku Stalker. Siergiej Grigorowicz zachowa za to prawa do innych produktów sygnowanych tą marką: książek, filmów i wszelkich innych towarów. Ponoć Bethesda zachowała sobie jednak furtkę, mogąc pozyskać prawa także do pozostałych wytworów marki Stalker.
Problem jest jeden: sami przedstawiciele Bethesdy od zamieszania się odcinają. Oficjalne stanowisko, przekazane serwisowi Eurogamer, brzmi: - Nie komentujemy plotek i spekulacji. Nieco więcej (ale też z pewną dozą niejednoznaczności) przekazał Pete Hines na Twitterze: - Nie przerabialiśmy już tej plotki w kwietniu?.
W istocie, podobne doniesienia pojawiły się już przed kilkoma miesiącami. Wówczas również im zaprzeczono.