Pewnie tak, skoro Valve ma taką next-genową technologię w zanadrzu. A właśnie się dowiedzieliśmy, że ma.
Pewnie tak, skoro Valve ma taką next-genową technologię w zanadrzu. A właśnie się dowiedzieliśmy, że ma.
Zadebiutowała ona w 2004 roku w Half-Life 2... choć technicznie rzecz biorąc pierwszą grą na silniku Source było Vampire: The Masquerade - Bloodlines, wydane kilka tygodni wcześniej niż HL2. To jest zresztą nieistotne - jeśli drugi Half-Life zasługiwał na nowy engine, to pewnie ten Source 2 jest krojony przede wszystkim pod mitycznego Half-Life 3. Takie założenie nie będzie zbyt śmiałe, wręcz przeciwnie, to jedyna logiczna ewentualność i chyba nieunikniona przyszłość.
A jak bardzo odległa w czasie? Nie wiadomo. Jeśli rzeczywiście Source 2 to silnik next-genowy, to Valve może czekać z nim do następnej generacji konsol. A ta nie pojawi się zbyt szybko, w najlepszym wypadku za rok lub za dwa dopiero - nic nie zostało jeszcze zapowiedziane. W tym i Half-Life 3, o którym Valve nie chce nic mówić.