World of Warcraft: Mists of Pandaria ożywi Azeroth?

Patryk Purczyński
2012/08/15 20:50

Blizzard liczy na znaczący wzrost subskrybentów World of Warcraft po wrześniowej premierze dodatku Mists of Pandaria. Żadnych konkretnych celów sobie jednak nie stawia.

World of Warcraft: Mists of Pandaria ożywi Azeroth?

Liczba graczy z wykupionym abonamentem w World of Warcraft systematycznie maleje. Blizzard z tym większą nadzieją patrzy zatem w kierunku rozszerzenia Mists of Pandaria, którego debiut wypadnie już 25 września. - Nie wyznaczamy sobie jednak żadnych konkretnych celów - wyznaje w rozmowie z dziennikarzami NowGamera John Lagrave.

- Naszym jedynym założeniem jest to, by gra dostarczyła tyle dobrej zabawy, ile to tylko możliwe. Jako projektanci jesteśmy zaangażowani przede wszystkim w te kwestie - podkreśla przedstawiciel Blizzarda. Temat spadającej liczby subskrybentów nie jest mu jednak obcy. - Nie jest dla nas wielkim zaskoczeniem, że pod koniec cyklu dodatku zapanowuje atmosfera uśpienia - stwierdza.

GramTV przedstawia:

- Słyszeliśmy zresztą głosy, że gracze robią sobie przerwę przed premierą Mists. Jednocześnie dostrzegamy wielki entuzjazm i na tej podstawie oczekujemy znaczącego wzrostu liczby abonentów po ukazaniu się dodatku - kończy Lagrave.

Komentarze
32
Usunięty
Usunięty
16/08/2012 13:07
Dnia 16.08.2012 o 12:38, Arcling napisał:

Dokładnie, stąd też w przypadku GW2 z powodu braku subskrypcji trudno ocenić będzie czy i ile odebrał graczy tytułom z subskrypcją. Nie ma czegoś takiego jak "odejścia", bo w każdej chwili ktoś może do takiej gry wrócić, bo konto zawsze będzie aktywne. Nie wiadomo też, ile w przyszłości do GW2 będzie trzeba dopłacać, aby mieć cały content. Poza tym Blizzard nieźle to sobie zaplanował - wydanie MoP w miesiąc po GW2. Wystarczająco, aby wstępny hype przygasł i co bardziej znudzeni lub ci, którym GW2 zbytnio nie podszedł, mogą wrócić do WoWa.

Za nowy content trzeba będzie płacić, jak to było w jedynce (dodatki). Co do hypu - niemal jestem pewien, że tak będzie. Bo jeśli idą tropem jedynki to duża część ludzi odpadnie przy potencjalnym endgame, a PvP utrzyma jedynie hardcorowców

Arcling
Gramowicz
16/08/2012 12:38
Dnia 15.08.2012 o 22:04, EmperorKaligula napisał:

W sumie jedno nie wyklucza drugiego w przypadku braku abonamentu w gw2 - rajdy raz w tygodniu, reszte mozna spokojnie podzielic pomiedzy wowa a gw2.

Dokładnie, stąd też w przypadku GW2 z powodu braku subskrypcji trudno ocenić będzie czy i ile odebrał graczy tytułom z subskrypcją. Nie ma czegoś takiego jak "odejścia", bo w każdej chwili ktoś może do takiej gry wrócić, bo konto zawsze będzie aktywne. Nie wiadomo też, ile w przyszłości do GW2 będzie trzeba dopłacać, aby mieć cały content. Poza tym Blizzard nieźle to sobie zaplanował - wydanie MoP w miesiąc po GW2. Wystarczająco, aby wstępny hype przygasł i co bardziej znudzeni lub ci, którym GW2 zbytnio nie podszedł, mogą wrócić do WoWa.

Usunięty
Usunięty
16/08/2012 10:36

w wow gram od vanilli, jak wyszło bc to mówiłem sobie co to k*** jest?? star warsy czy co? jak przyszedł wotlk to za łatwy:) ale teraz po prostu każdy dodatek jest dla mnie świetny. A co do gw2 na razie nie grałem(ale kupiłem) i mam nadzieję że się nie zawiodę, a co do komentarzy typu gw2 zmiecie wow itp. bo ktoś obejrzał 3 filmiki na yt i pograł w beta weekend są żałosne. Tak było gdy warhammer wychodził/aion/conan i wiele innych mmo, no choć by nawet ostatnio super hit i pogromca wow(tak było przed premierą) oj pisali na forach że jest inny itp. a jak wbiłem max lvl to po tygodniu nie miałem co robić... ja gry mmo oceniam dopiero po 2-3 miesiącach grania na max lvlu...




Trwa Wczytywanie